Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Daniel Ślagor, pielęgniarz z Oświęcimia został wyróżniony przez królową Szwecji

Monika Pawłowska
Już w wieku ośmiu lat miał sprecyzowane plany na dorosłe życie - chciał zostać doktorem psychologii. Przypadek zrządził, że został pielęgniarzem i dziękuje losowi, że tak się stało. Jak podkreśla w swojej profesji może łączyć medycynę z psychologią.

Daniel Ślagor rocznik ’94 pochodzi z Głębowic, ale od kilku lat mieszka w Oświęcimiu. Tu pojął najpierw studia licencjackie, a później magisterskie na wydziale pielęgniarstwa Państwowej Wyższej Szkole Zawodowej i z tą uczelnią chce w przyszłości związać swoje życie zawodowe. Doświadczenie zdobywał też w szpitalu w Chrzanowie. Na razie przygotowuje się do „magisterki” i cieszy z wyróżnienia w międzynarodowym konkursie o Nagrodę Pielęgniarską Królowej Szwecji Sylwii.

Pierwszy w rodzinie

Pielęgniarstwo, to taka rodzinna tradycja w domu pana Daniela. Jest trzecim pokoleniem w tym fachu, ale pierwszym mężczyzną.
- Chciałem zostać doktorem psychologii, mam nadzieję, że będę pielęgniarzem z tytułem doktora - wyznaje Daniel Ślagor. - Chcę iść za ciosem i po magisterce zrobić doktorat. A potem być wykładowcą w uczelni, w której spędziłem pięć lat. To byłaby wielka satysfakcja – dodaje.

Na razie ogromną dają mu kolejne etapy nauki i doświadczenia na wszystkich oddziałach w szpitalach w Oświęcimiu, Tychach, Krakowie, Katowicach oraz w Chrzanowie.
- Lubię „ciężkie” oddziały, bo człowiek wiele może się nauczyć, a ja lubię się uczyć i czytać. Ale to praktyki na oddziałach, są prawdziwą szkołą życia - wyznaje pan Daniel. - Intensywna terapia, psychiatria, wreszcie medycyna paliatywna czyli praca w hospicjum, to właśnie dla mnie – dodaje.

Pan Daniel leczy nie tylko farmakologicznie, tym co zalecił lekarz, ale również słowem. To jego recepta na „zdrowienie”. Szczególną troską otacza seniorów.
- Starzy ludzie - to nie jest brzydkie określenie seniora, są kopalnią wiedzy i doświadczenia - mówi 24-latek. - Trzeba czerpać z ich mądrości i wiedzy. Cierpią na wiele chorób, często są samotni i czują się niepotrzebni, może jedynie do bawienia wnucząt, a przecież nie są nianiami czy żłobkami. Oprócz leczenia i diety, potrzebują rozmowy i zainteresowania - dodaje. I dlatego czas i energię poświęca seniorom.

Wszystko dla seniorów

Dwa lata temu Daniel Ślagor z kolegą Dariuszem Ławczynowskim, absolwentem pracy socjalnej, teraz studentem pedagogiki opiekuńczo-wychowawczej, pod opieką dr Artura Łaciny-Łanowskiego, założyli Akademickie Koło Naukowe „Pokolenia wczoraj i dziś”. Podjęli współpracę z Uniwersytetem Trzeciego Wieku w Oświęcimiu, organizują spotkania, wykłady projekcje filmowe i dyskusje.

Pan Daniel na tym nie poprzestał. Wziął udział i otrzymał wyróżnienie w tegorocznej edycji międzynarodowego konkursu o Nagrodę Pielęgniarską Królowej Szwecji Sylwii. Jury zachwycił „Integrator”, czyli portal łączący seniorów i wolontariuszy. Ci pierwsi potrzebują wsparcia i pomocy w codziennych czynnościach, a drudzy mogą im to dać.
- Razem z Dariuszem, chcemy wdrożyć ten projekt i zostać takim centrum wolontariatu. Cieszę się, że są ludzie, którzy chcą z nami współpracować. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia - prosi pan Daniel.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska