Zawisza wygrywa w Krakowie. Niebiesko-czarni mają patent na Wisłę [ZDJĘCIA, WIDEO]
- Zawisza skontrował nas raz, ale porządnie - mówi Dariusz Dudka. - Strzelili bramkę i wygrali. My mieliśmy swoje sytuacje, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. Mieliśmy chyba z dziesięć rogów, ale żadnego z nich nie wykorzystaliśmy i to najbardziej boli. Nie wypracowaliśmy sobie też takiej stuprocentowej okazji, co jest jakimś problemem.
Mieliśmy nieco inne założenia w stosunku do tego, co zaprezentowaliśmy na boisku w pierwszej połowie. Mieliśmy o początku meczu ostro ruszyć na Zawiszę, a nie zrobiliśmy tego. Pierwsza połowa była bezbarwna. W drugiej zaczęliśmy grać, ale nie na wiele się to zdało, bo nie potrafiliśmy strzelić gola.
Brakowało nam ostatniego podania. To zadecydowało, że nie pokusiliśmy się o strzelenie bramki. Mam nadzieję, że nie jest to jakiś większy problem, jeśli chodzi o mecze u siebie. Na pewno jednak musimy coś z tym zrobić, bo rozegraliśmy drugi mecz na swoich boisku, w którym nie potrafimy posłać piłki do siatki.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+