Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dariusz Wdowczyk: Nic nam się nie udawało

(bk)
Trener Pogoni Szczecin, Dariusz Wdowczyk nie miał wesołej miny po zakończeniu meczu z Wisłą Kraków. Jego zespół przegrał wysoko pod Wawelem i szkoleniowcowi “Portowców” przyszło jedynie złożyć gratulacje krakowianom.

- To były zimny kubeł na nasze głowy - stwierdził Dariusz Wdowczyk. - Gratuluję Wiśle i jej trenerowi w pełni zasłużonej wygranej. Tym razem nic nam się nie udawało. Wisła grała bardzo dobrze, agresywnie, a my byliśmy dla niej jedynie tłem. To był pierwszy taki przypadek w tym sezonie. Przegraliśmy 0:5, bo Wisła była bardzo dobrze dysponowana, a my bardzo słabo. Popełniliśmy w obronie masę błędów. Tyle nie popełniliśmy w trakcie całego sezonu.

Jako drużyna zagraliśmy słabo w defensywie, a choć mieliśmy swoje okazje, Robak minął m.in. bramkarza Wisły, to tym razem nie mieliśmy widocznie nic strzelić. Wisła tymczasem wykorzystała nasze błędy i mogła wygrać jeszcze wyżej.

Takie mecze czasami się zdarzają, również lepszym od nas drużynom. Jest to bolesne, ale trzeba wyciągnąć z tego wnioski. Szykujemy się do kolejnego spotkania i może dobrze, że coś takiego nam się przytrafiło. To, że jesteśmy w ósemce nic nie znaczy i nie powinniśmy tak wysoko przegrywać. Już przed meczem mówiłem, że szanujemy Wisłę, bo mimo kontuzji, to ciągle klasowy zespół. U nas jest tak, że indywidualności błyszczą wtedy, gdy jest drużyna. Tym razem jej nie było.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska