Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawid Szymonowicz, obrońca Cracovii: Moje pierwsze derby, szkoda, że bez kibiców

Jacek Żukowski
Jacek Żukowski
Dawid Szymonowicz (Cracovia)
Dawid Szymonowicz (Cracovia) Anna Kaczmarz
Dawid Szymonowicz należy do grupy piłkarzy Cracovii, dla których piątkowy (godz. 20.30) mecz z Wisłą będzie pierwszym derbowym w życiu.

Ekscytuje się pan już tym meczem?

Da się już odczuć, że to dla środowiska, dla kibiców jest mecz o większym znaczeniu. To moje pierwsze derby, szkoda, że nie będzie tej atmosfery co zawsze, bo zabraknie fanów. Do końca więc smaku derbów nie da się poczuć. Emocje? Nie ma co okazywać nadmiernych emocji, bo to nie jest dobry doradca. Nie ma co zbytnio się nakręcać, bo to później nie prowadzi do pozytywnych wniosków.

Gdy był pan jeszcze pilarzem Stomilu czy Jagiellonii oglądał pan derby Krakowa w telewizji?

Tak, oczywiście, na skalę Polski to jest szczególny mecz. Na pewno na wszystkich robią wrażenie. Wiem jaka panuje atmosfera podczas takich meczów, ale to trzeba przeżyć na własnej skórze, by dokładnie to poczuć.

Ci piłkarze Cracovii nie znają jeszcze smaku derbów z Wisłą Kraków

Zapowiada się nowe ustawienie środka obrony, bo pana partner z tej formacji Matej Rodin został ukarany czerwoną kartką w ostatnim meczu. Można zakładać wariant z Ivanem Marquezem, z którym wystąpił pan w jednym meczu – ze Stalą. Myśli pan, że to nie będzie problem, że nie jesteście jeszcze na tyle zgrani, by sobie idealnie poradzić?

Odnośnie decyzji personalnych, to nie chcę się wypowiadać, zobaczymy, co trener wymyśli, ja na ten moment nic nie wiem, jak to będzie wyglądało. Gdyby przyszło mi grać z Ivanem, to nie ma problemu. On cały czas jest w treningu, ciężko pracuje. Jeśli dostanie szansę, to da sobie spokojnie radę.

Przystąpicie do derbów po wygranej z Wisłą Płock i z wyższego miejsca w tabeli niż ma Wisła Kraków. Czy to ma znaczenie?

Na pewno tak, nie da się ukryć, że jesteśmy zadowoleni ze zwycięstwa w Płocku, a naszym celem jest to, by jak najszybciej dobić do czołówki tabeli, by zgromadzić jak najwięcej punktów. Cel się nie zmienia.

Wisły nie poprowadzi trener Artur Skowronek, który odszedł, jest tymczasowy duet szkoleniowców, to może mieć wpływ na mobilizację rywala?

Mnie cudze problemy nie interesują, to nie jest nasza sprawa w tym momencie.

11 meczów rozegrał pan w lidze w Cracovii. Do tej pory najlepszym pańskim osiągnięciem jest 13 spotkań w Rakowie podczas jednej rundy. Jest teraz duża szansa na pobicie tego wyniku. Chyba trafił pan wreszcie na właściwe miejsce na ziemi.

To pokaże przyszłość. Runda się jeszcze nie skończyła, tym bardziej sezon się jeszcze nie skończył. Jest za wcześnie, by oceniać. Chcę pracować od meczu do meczu, a na koniec rozgrywek będę mógł ocenić, jak było.

Gra pan jednak regularnie, co nie było oczywiste w poprzednich klubach.

Tak, jestem zadowolony z pobytu w Cracovii. Mogę się wypowiadać w samych superlatywach o klubie, a moje podejście jest takie, by iść skupiać się na swojej robocie.

Jak oceni pan waszą grę w defensywie? Nie tracicie wielu bramek – 13, ale siedem zespołów jest od was lepszych w tym względzie. Dwa spotkania zagraliście bez straty gola.

Na początku sezonu sporo nowych zawodników doszło. Był delikatny problem. Od pewnego momentu zaczęliśmy dobrze funkcjonować w tym elemencie, znacząco poprawiła się organizacja gry. Zawodnicy zrozumieli w stu procentach założenia trenera. Będziemy dążyli do tego, by wyglądało to jeszcze lepiej, bo sporo jest do poprawienia.

Wie pan coś więcej o napastnikach Wisły, któregoś się pan szczególnie obawia?

Dopiero będę analizował temat, jeszcze jest za wcześnie, by o tym mówić.

Andrzej Mikołajczyk, były piłkarz Cracovii, stwierdził, że z nowych piłkarzy pan mu najbardziej przypadł do gustu. To miłe słowa.

Miło coś takiego słyszeć, ale na spokojnie do tego podchodzę, nie chwalmy dnia, przed zachodem słońca. Na oceny przyjdzie czas.

Legendą Wisły i Jagiellonii, w której pan grał, jest Tomasz Frankowski. Przyszedł pan do „Jagi”, gdy on już skończył karierę. Mieliście okazję się poznać?

Nie mieliśmy okazji się poznać osobiście. Oczywiście go kojarzę, bo trudno, by było inaczej, ale nie miałem okazji z nim porozmawiać.

Lubi pan szczególnie jakieś europejskie derby?

Jestem zwolennikiem Realu, więc zawsze oglądałem derby Madrytu. Wracając jeszcze do tych krakowskich, to bardzo żałuję, że nie będzie takiej atmosfery jak zwykle. Cały smaczek, ciśnienie jest związane z kibicami. Widowisko wiele traci, gdy ich nie ma. Miejmy nadzieję, że czasy pandemii jak najszybciej się skończą i wszystko wróci do normy.

Cracovia. Tak przez lata zmieniały się koszulki piłkarzy "Pa...

Derby 2020

Derby Krakowa 2022. Najlepsze oprawy na trybunach kibiców Cr...

Derby Krakowa 2022. TOP 10 derbów Krakowa w XXI wieku, najle...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska