Na archiwalnych zdjęciach można oglądać Wieliczkę z czasów, gdy jedno z największych miejskich osiedli (Wincentego Pola) było jeszcze w budowie, a warzelnia Kopalni Soli i jej charakterystyczne kominy pracowały pełną parą.
Gdy dzisiejsze dworzec autobusowy i stacja PKP „Wieliczka Rynek Kopalnia” były przede wszystkim parkingiem PKS-u, zaś niszczejący, trawiony pożarami Pałac Konopków straszył swym wyglądem i w niczym nie przypominał obecnego zadbanego zabytku (będącego siedzibą krakowskiego IPN).
Gdy Turówka, dawny skład solny, była m.in. mieszkaniami dla pracowników salin, a dziś ogromnie ruchliwe i non stop zatłoczone miejskie skrzyżowanie, nazywane „przy ochronce” lub po prostu „ochronką” (z uwagi na znajdujące się w tym rejonie przedszkole) było po prostu jedną z dróg na obrzeżach Wieliczki.
Jedna z najoryginalniejszych wielickich „budowli” - drewniana skocznia narciarska, należąca do klubu Górnik Wieliczka, była wykorzystywana od lat 50. do 70. XX wieku. Potem konstrukcja niszczała i stopniowo znikała z miejskiego krajobrazu (m.in. jej elementy zostały rozebrane na opał). Dziś górujące nad Wieliczką wzgórze to miejski Park „Stok pod Baranem”, a w miejscu dawnej skoczni mieści się punkt widokowy.
Chyba równie słynna (i wspominana do dziś przez mieszkańców) jest/była fontanna w kształcie kuli ziemskiej, która stanęła na Rynku Górnym w Wieliczce w latach 1969-1970. Charakterystyczny obiekt, nazywany powszechnie globusem, wykonany z betonu i miedzi, zdobiony płaskorzeźbami m.in. ilustrującymi pracę wielickich górników, jednych zachwycał, a inni narzekali na jego estetykę. Natomiast obiekt nie sprawdzał się zupełnie jako fontanna, ponieważ lokując go na środku placu, nie wykonano tam zamkniętego obiegu wody, co sprawiało, że przypisaną mu funkcję „globus” pełnił tylko okazjonalnie. Obiekt ten zniknął z rynku w latach 2008-2010, podczas rewitalizacji centrum Wieliczki. Co stało się z wręcz legendarnym „globusem” – nie wiadomo.
Z kolei żelbetonowy komin dawnej warzelni i chłodnie kominowe Kopalni Soli, królujące latami w rejonie ulic Dembowskiego i Matejki, zniknęły z wielickiego krajobrazu w pierwszej dekadzie XXI wieku (w pierwszej kolejności, w 2005 roku, wyburzono wysoki na 100 m komin).
Prezentowane zdjęcia pochodzą ze zbiorów Muzeum Żup Krakowskich w Wieliczce. Wszystkie fotografie zostały wykonane w Wieliczce w latach 1984-1986. Autorem zdjęć jest Dariusz Młyński.
Kryzys demograficzny. Czy Polsce grozi depopulacja?
