Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dębno. Familijny duet bryluje na ekranie

Robert Gąsiorek
Robert Gąsiorek
Anna i Kinga Gurgul z Dębna przed ogromną szansą na sukces w telewizyjnym talent show!

Kinga podśpiewywała sobie już jako dwulatka. Mikrofon udawała wtedy najzwyklejsza kredka. Śmiało można powiedzieć, że talent odziedziczyła po mamie. Pani Anna użyczała przecież swego pięknego głosu w zespole założonym kiedyś wspólnie z bratem. Mimo to mamie i córce nie śniło się do niedawna, że będą je kiedyś oklaskiwać miliony telewidzów. Dzięki nowemu telewizyjnemu talent show „Aplauz, aplauz” zna je teraz cała Polska.

Wszystko zaczęło się na wiosnę, kiedy pojawiły się informacje o castingu do nowego programu TVN, w którym rodzice śpiewają na scenie z dziećmi. 11-letnia Kinga z Dębna od razu się zainteresowała.

Wyśpiewać marzenia

Korciły ją występy przed kamerami. Po rodzinnej naradzie decyzja była jednak na „nie”.
- Castingi były zbyt daleko - Warszawa, Gdańsk, Wrocław - mówi jej mama. Zrządzeniem losu dodatkowy nabór miał się potem odbyć jeszcze w Rzeszowie. Po namyśle postanowiły spróbować tam swoich sił. Nie dość, że blisko, to przesłuchania odbywały się już po zakończenia roku szkolnego.
Wcale nie jechały z wielkimi nadziejami na sukces. - Postanowiłyśmy spróbować, żeby po prostu później nie żałować. Zaśpiewałyśmy piosenkę pod tytułem „Prawie udało się”. Wystąpiłyśmy na pełnym luzie, nawet troszkę powygłupiałyśmy się na scenie - uśmiecha się pani Anna. Tak się złożyło, że akurat w dniu castingu obchodziła swoje 37. urodziny.
O werdykcie uczestnicy mieli być poinformowani telefonicznie. Ponieważ nikt nie dzwonił, rodzina Gurgulów spokojnie planowała wyjazd wakacyjny. I wtedy telefon w końcu się odezwał. - Byłam w szoku. Dzwoniono z produkcji z informacją, że znalazłyśmy się w gronie dwudziestu duetów wybranych do programu z całej Polski - cieszy się kobieta.

Wokalistka w pieluchach
O przypadku trudno jednak mówić. Zarówno Anna Gurgul jak i jej oczko w głowie muzykę mają po prostu we krwi.
- Kinga, kiedy jeszcze chodziła w pieluchach, łapała kredkę i udając, że to mikrofon śpiewała różne piosenki - śmieje się 37-latka. Jej córka w wieku 4 lat wystąpiła już na gminnym konkursie kolęd i pastorałek. Był to po trosze jej wspólny występ z mamą. Mała tak się wtedy stresowała, że pani Anna musiała wyjść z nią na scenę i trzymać mikrofon. Z czasem przyszły sukcesy. Choćby wygrana na festiwalu „Talenty Małopolski” w 2010 r., czy triumf na ogólnopolskim konkursie Rytm i Melodia w Radomiu.
Dziewczynka szlifuje teraz talent w IV klasie szkoły muzycznej w Brzesku. Śpiewa, ale i uczy się grać na flecie. Mama też od dziecka lubiła śpiewać. Na etapie szkoły średniej założyła amatorski zespół z bratem, który był organistą w kościele. Wygrali przegląd młodych talentów w Tarnowie. - Trochę żałowałam, że coś więcej z muzyką nam nie wyszło, ale dawniej były inne czasy - mówi.

Faworytki widowni

Razem z córką na castingu do „Aplauz, aplauz” tremy nie miały, ze studiem w Warszawie też się szybko oswoiły. - Poznałyśmy innych uczestników. Jedni bardziej profesjonalnie zajmujący się muzyką, inni mniej. Wszystkich łączy wspólna pasja - mówi pani Anna.
Już w trakcie inauguracyjnego odcinka z rywalizacji musiały odpaść pierwsze duety. Na scenie rywalizowały z sobą w „bitwach”. Po występach zwycięzców wyłaniali jurorzy (Piotr Rubik, Ania Rusowicz i Małgorzata Ohme). I zanosiło się na to, że na tym skończy się przygoda mieszkanek Dębna, które swoją „bitwę” przegrały. Zaskarbiły sobie jednak olbrzymią sympatię publiczności, od której dostały przepustkę do kolejnego etapu programu.
- Byłyśmy zaskoczone, bo nikt nam wcześniej nie mówił, że będzie jeszcze taka szansa. Dopiero pani Agnieszka Szulim powiedziała na scenie, że zostajemy - cieszy się Kinga.
Od drugiego odcinka zaczęły wyrastać na faworytki programu. Zwłaszcza po wykonaniu hitu Sylwii Grzeszczak „Kiedy tylko spojrzę”’. - Bardzo się spodobał, dostałyśmy pochwały od jurorów i internautów - mówią. Do końca programu już tylko cztery odcinki. W najbliższym duet z Dębna wystąpi wspólnie z zespołem Pectus.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska