Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Derby Krakowa. Arkadiusz Głowacki: Jesteśmy coraz lepsi. Gdyby nie mój klops... [WIDEO]

Piotr Tymczak
Andrzej Banas
Derby Krakowa. - Proszę mi wierzyć, że mimo iż się ma 36 lat na karku to ciężko się było po tym zebrać, odgonić złe myśli i wrócić do meczu - powiedział kapitan Wisły Kraków Akradiusz Głowacki, którego błąd spowodował, że "Biała Gwiazda" straciła w debrach gola i skończyło się remisem 1:1

Arkadiusza Głowackiego zapytaliśmy po derbach jaką ocenę wystawiłby temu meczowi. - W skali jeden do sześć to myślę, że czwórka plus – ocenił kapitan wiślaków.

Autor: Piotr Tymczak

- Zwłaszcza w pierwszej połowie była otwarta gra z jednej i drugiej strony. Było dużo strzałów, sytuacji. Mogła się podobać. Przyjechaliśmy po zwycięstwo. Nie chcieliśmy kalkulować i myśleć tylko o tym, aby tu nie przegrać. Patrząc jednak na przebieg meczu trzeba uszanować to, co udało się zdobyć - mówił Głowacki.

- Dwa punkty w dwóch meczach, to nie jest powód do dumy, ale też czujemy, że jesteśmy coraz lepsi. Wiemy, że czas, który spędzamy ze sobą nie idzie na marne. W drużynie jest wielu nowych chłopaków. Mam nadzieję, że wszystko idzie w dobrym kierunku i już za chwilę będziemy grali na miarę oczekiwań – dodał kapitan "Białej Gwiazdy".

Głowacki przyznał, że ten mecz był dla niego trudny. Najbardziej doświadczony z wiślaków popełnił błąd, po którym rywale zdobyli wyrównującą bramkę. Tak podał piłkę do Radosława Cierzniaka, że przechwycił ją Mateusz Cetnarski i ulokował w siatce.
- Chciałem zagrać do Radka piłkę, można powiedzieć, że taką wypieszczoną, aby mógł ją od razu wyekspediować daleko pod bramkę Pilarza. Stało się inaczej - mówił Głowacki. - Proszę mi wierzyć, że mimo iż się ma 36 lat na karku to ciężko się było po tym zebrać, odgonić złe myśli i wrócić do meczu. Powiedziałem kolegom z drużyny, że to spotkanie ma dla mnie szczególną wartość, bo trzeba było dużo samozaparcia, aby koncentrować się tylko na grze w dalszej fazie meczu. Dziękuję im za to, że pomogli mi i pozwolili spokojnie wrócić do gry – zaznaczył kapitan wiślaków.

- Wydaje mi się, że gdyby nie mój klops, to moglibyśmy zdobyć więcej niż punkt. Cieszy postawa drużyny. Po średnim meczu z Górnikiem Zabrze, tym razem zagraliśmy lepsze zawody. Było nas stać na dobrą grę. Mam nadzieję i wierzę w to, że po tym meczu będziemy pokazywać lepszy futbol i przyciągać kibiców na nasz stadion – dodał Głowacki.

Teraz przed Wisłą mecz u siebie z Lechem Poznań. - Trzeba z podniesiony czołem przystąpić do kolejnych treningów, mocno postawić się w kolejnym meczu mistrzowi Polski i wierzę, że będzie dobrze – podkreślił kapitan Wisły.

DERBY KRAKOWA CRACOVIA - WISŁA. CZYTAJ TEŻ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Derby Krakowa. Arkadiusz Głowacki: Jesteśmy coraz lepsi. Gdyby nie mój klops... [WIDEO] - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska