Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do dobrych salonów piękności ustawiają się kolejki. Klienci są coraz bardziej wymagający

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Zakład fryzjerski Aleksandry Rusin (pierwsza z prawej). Obok uczennica PZ nr 4 Sylwia Bernaś oraz fryzjerki Barbara Jurecka i Paulina Dubiel, która dwa lata temu ukończyła kierunek fryzjerski
Zakład fryzjerski Aleksandry Rusin (pierwsza z prawej). Obok uczennica PZ nr 4 Sylwia Bernaś oraz fryzjerki Barbara Jurecka i Paulina Dubiel, która dwa lata temu ukończyła kierunek fryzjerski Bogusław Kwiecień, 6-17 Hufiec Pracy Oświęcim
W ostatnich latach w Oświęcimiu i w Wadowicach przybyło sporo zakładów fryzjerskich, podobnie jak kosmetycznych

Dobre salony fryzjerskie i kosmetyczne w Oświęcimiu czy w Wadowicach nie narzekają na brak klientek i klientów.
– Od kilku lat chodzę do jednej wybranej fryzjerki, po prostu mam do niej zaufanie i wiem, że jest na czasie, zawsze doradzi mi. Faktem jest, że termin muszę rezerwować co najmniej tydzień wcześniej – mówi oświęcimianka Marta Zając.
Od koleżanek słyszała, że czasami czekają nawet do trzech tygodni, ale jak twierdzą, warto.

Jak grzyby po deszczu

Co ciekawe w ostatnich latach w Oświęcimiu i okolicy przybyło sporo zakładów fryzjerskich, podobnie jak kosmetycznych. Tych pierwszych jest blisko 50, a w przypadku salonów piękności ta liczba jest nawet większa.
– Kiedyś w całym Oświęcimiu były cztery zakłady, dwa w Starym Mieście i dwa na os. Chemików – mówi Aleksandra Rusin, która od 24 lat prowadzi swój zakład przy ul. Tysiąclecia.
Także w Wadowicach zakładów fryzjerskich przybywa jak grzybów po deszczu.

– W centrum miasta fryzjer jest już niemal na każdej ulicy – zauważa Kamila Zielińska, mieszkanka Wadowic. Liczba zakładów fryzjerskich sięga tutaj 35, a kosmetycznych blisko 40. Boom przekłada się także na wybór kierunków zawodowych.

Moda na fryzjerów

Wśród młodych dziewcząt znów w modzie jest być fryzjerką. – Na początku tego roku szkolnego uruchomiliśmy oddzielną pierwszą klasę fryzjerską w zasadniczej szkole zawodowej – podkreśla Teresa Frączek, zastępca dyrektora ds. kształcenia praktycznego w Powiatowym Zespole nr 4 Szkół Ekonomiczno-Gastronomicznych w Oświęcimiu.
W klasie są 23 uczennice. Wcześniej z uwagi na małe zainteresowanie dziewczyny, które chciały zostać fryzjerkami, uczyły się w klasach wielozawodowych. Dla porównania w obecnej trzeciej klasie jest ich dziewięć.

– Mamy cykliczne spotkania z pracodawcami, którzy zgłaszają, że poszukują osób do tego zawodu – dodaje Teresa Frączek.
Wzrost zainteresowania zawodem fryzjerskim potwierdzają w Cechu Rzemiosł i Małej Przedsiębiorczości w Wado­wicach. W ostatnich kilku latach mamy rocznie od 16 do 20 umów dotyczących przygotowania do egzaminów.

– Pod tym względem fryzjerzy znacznie przebijają inne zawody, jak cukierników czy piekarzy – podkreślają w wado­wickim cechu rzemiosł.
W Cechu Rzemiosł Różnych w Oświęcimiu do egzaminów sprawdzających w ostatnich latach przygotowuje się średnio na rok 20 osób.
W Powiatowym Urzędzie Pracy w Oświęcimiu w ubiegłym roku pracodawcy w tej branży zgłosili 32 oferty pracy.

– Z drugiej strony wśród zarejestrowanych na koniec grudnia 2016 roku było 70 osób, które w rubryce wyuczony zawód miały wpisane: fryzjer – zaznacza Marzena Chmielowska z oświęcimskiego urzędu pracy.
Pewnie nie jednak nie wszyscy z nich szukają pracy w swoim zawodzie.

Zawód z pasją

Jak podkreślają fryzjerzy z doświadczeniem, nie jest to łatwy zawód. – Nie chodzi tylko o same umiejętności praktyczne. Tutaj ważne jest również nastawienie do klienta i nawiązanie z nim kontaktu – zauważa Aleksandra Rusin, dodając, że część młodych ludzi ma problem, aby się pod tym względem przełamać. – Trzeba umieć porozmawiać, uśmiechnąć się, zaproponować typ fryzury czy uczesania – dodaje pani Aleksandra, podkreślając, że rynek usług w tej branży w ostatnich latach bardzo się zmienił.

Konkurencja jest coraz większa, a klienci są obecnie znacznie bardziej wymagający, niż to było kilkanaście lat temu.
Podobnie jest w salonach piękności. Agnieszka Kubiczek, właścicielka Salonu Piękności „AgiAgi” w Brzeszczach od dłuższego czasu szuka pracowniczki o odpowiednich umiejętnościach. – Aby zaistnieć w tym zawodzie, trzeba go kochać, to musi być pasja. Tutaj nie chodzi tylko o zrobienie paznokci – mówi Agnieszka Kubiczek.

Wielu przekonuje się o tym już o tym na etapie kształcenia. Pani Agnieszka przypomina swoją grupę, w której rozpoczynała naukę w technikum usług kosmetycznych. Razem z nią wystartowało 20 osób. Stopniowo się wykruszały. Końcowy egzamin zdały tylko dwie. Jak dodaje, kosmetyczka na zaufanie klientek musi pracować kilka ładnych lat, gdy przychodzą, jak do dobrych znajomych i mówią: „Rób co chcesz.”
Dlatego zawodzie kosmetyczki podobnie jak fryzjera trzeba się stale rozwijać, aby nadążać za najnowszymi trendami. Inaczej można szybko stracić klientów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska