- To naprawdę rozsądna inicjatywa, jak najbardziej realna, leżąca w interesie przede wszystkim Krakowa, ale też korzystna dla nas - mówi Sylwester Szefer, przewodniczący Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mogilany.
Pomysł na korki
„Kraków jest zakorkowany. Mieszkańcy gminy Mogilany, którzy jadą do pracy do Krakowa, stoją niekiedy godzinę w korku pomiędzy Libertowem a rondem Matecznego. Jest na to rozwiązanie” - czytamy w petycji stowarzyszenia, która trafi do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, marszałka województwa Jacka Krupy i szefów spółek PKP.
- Postulujemy, by w Opatkowicach, w miejscu, gdzie krzyżuje się autostradowa obwodnica, „zakopianka” oraz linia kolejowa na Skawinę, został wybudowany przystanek kolejowy wraz z darmowym parkingiem, na którym można by zostawić samochód - tłumaczy Sylwester Szefer.
Według niego pomysł ten powinien być jak najszybciej zrealizowany, bo samorząd województwa zamierza pod koniec tego roku uruchomić Szybką Kolej Aglomeracyjną w kierunku Skawiny. - Dzięki dodatkowemu przystankowi kolejowemu i parkingowi do centrum Krakowa nie wjedzie wiele samochodów. Kierowcy zatrzymają się w Opatkowicach i przesiądą się do pociągu - tłumaczy prezes Stowarzyszenia Mieszkańców Gminy Mogilany.
Marszałek województwa Jacek Krupa zapewnia, że w planach rozwoju Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej przewidziano budowę przystanku w Opatkowicach. - Kiedy ostatnio spółka PKP Polskie Linie Kolejowe pytała nas o to, jakich inwestycji oczekujemy w najbliższym czasie, potwierdziliśmy, że wśród naszych priorytetów są przystanki na trasie szybkiej kolei, w tym również ten w Opatkowicach - zaznacza marszałek Krupa.
Nawet trzy przystanki
Krzysztof Adamczyk, doradca prezydenta Krakowa ds. inwestycji, przypomina, że w tym rejonie miasta planowane są nawet trzy przystanki kolejowe: na osiedlu Kliny, w Swoszowicach i w Opatkowicach. Ale ten ostatni ma powstać bliżej istniejących osiedli, a nie w sąsiedztwie ul. Zakopiańskiej.
Według Adamczyka najlepszym rozwiązaniem dla mieszkańców Mogilan będzie dojazd do przystanku w Swoszowicach, gdzie planowany jest parking na co najmniej 250 samochodów. - Wystarczy zjechać z ulicy Zakopiańskiej w Kąpielową, gdzie nad torami powstanie wiadukt i na czas przejazdu pociągu nie trzeba już będzie stawać przed opuszczanymi co chwilę szlabanami - argumentuje doradca prezydenta.
Przystanek w Swoszowicach ma zapewnione finansowanie. Są także pieniądze na podobną inwestycję w Opatkowicach, ale tam parking będzie niewielki. Możliwość wsiadania do pociągu na os. Kliny to raczej odległa perspektywa.
WIDEO: Magnes. Kultura Gazura - odcinek 18
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolski