https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dobczyce. To będzie kładka, którą da nam szansę przenieść się w czasie. I to w dwie strony!

Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Dwie najbardziej charakterystyczne budowle w mieście, a więc zamek i zapora już niedługo zostaną połączone kładką. To znacznie skróci przejście z jednej atrakcji turystycznej na drugą.

Budowa tej pieszo-rowerowej kładki to jeden z elementów dużego projektu pod nazwą „Zagospodarowanie otoczenie Zbiornika Dobczyckiego”, na który gmina otrzymała prawie 20-milionowe dofinansowanie ze środków unijnych.

Sama kładka będzie kosztowała niespełna 2 mln zł. To już pewne, bowiem przetarg na jej budowę udało się rozstrzygnąć i umowa z wykonawcą właśnie została podpisana. Jest ona bardzo ważnym elementem tego projektu, a może nawet najważniejszym. Na pewno zaś symbolicznym, o czym mówił przy okazji podpisania umowy burmistrz Dobczyc Paweł Machnicki. - Połączy dwa najbardziej charakterystyczne elementy przestrzeni w naszym mieście, czyli relikty średniowiecznego miasta z nowoczesną budowlą, jaką jest zapora.

Tym samym dwie największe atrakcje turystyczne Dobczyc zyskają jeszcze na atrakcyjności, bowiem będzie je można odwiedzić w niemal jednej chwili, bez konieczności pokonywanie długiej drogi pieszo (rowerem lub samochodem).

Czekają na to nie tylko mieszkańcy, ale i turyści, o czym mówi Maria Topa, przewodniczka PTTK w Dobczycach (zamek i skansen tworzą Muzeum Regionalne prowadzone właśnie przez PTTK). - Zazwyczaj jak na zamek przychodzą turyście są zaciekawieni jak dostać się na koronę zapory, którą stąd przecież widać. Kiedy takie połączenie powstanie na pewno będzie atrakcją i będą się przemieszczać nie tylko z zamku na zaporę, ale też w drugą stronę. Wtedy, jak ktoś podejdzie już pod zamek, myślę, że wejdzie też do środka, czyli będziemy mieć nowych zwiedzających.

Budulcem ma być stal kortenowska, a budowniczym firma Mostmarpal. - Zapisany w umowie termin realizacji to czerwiec 2020 roku, ale mam już słowo pana prezesa, że będzie to zdecydowanie szybciej - mówił burmistrz, a Wojciech Gaweł, prezes firmy, chwalił tę strategię gminy, mówiąc, że zapisywanie w specyfikacji przetargowej krótkiego okresu realizacji, powoduje w efekcie bardzo duży wzrost ceny i nierzadko złą jakość wykonania. Danie więcej czasu wykonawcy ma zaś odwrotny skutek, bo i cena jest korzystniejsza i jakoś lepsza, bo nie ma presji czasu. - My, jako wykonawcy, zawsze jesteśmy zainteresowani zrobić to najszybciej, ale nie jakimś kosztem - mówił dając do zrozumienia, że kładka powinna być gotowa już w przyszłym roku.

Cały projekt „Zagospodarowanie otoczenie Zbiornika Dobczyckiego” jest podzielony na trzy etapy, z których każdy obejmuje różne działania. Pierwszy, na który przetarg rozstrzygnięto już kilka miesięcy temu, polega na stworzeniu w miejsca dawnego OSIR-u, parku miejskiego, a ponadto na modernizacji ścieżki wzdłuż Raby i budowę nowej (na drugim brzegu rzeki).
Drugi to budowa kortów, kąpieliska, wodnego placu zabaw oraz lodowiska. Jak na razie udało się wyłonić wykonawcę kortów. Oferty na pozostały zakres prac były zbyt wysokie, dlatego gmina ponowiła ogłoszenie i do 10 października czeka na oferty od potencjalnych wykonawców.

Przetargu na trzecią część projektu też nie udało się rozstrzygnąć w całości. Brak ofert, albo oferty zbyt wysokie sprawiły, że na razie podpisano umowę tylko z wykonawcą opisanej tu ścieżki łączącej koronę zapory ze wzgórzem zamkowym.
Ten trzeci etap, obejmuje jeszcze m.in. budowę ścieżki od bramy miejskiej do zamku wzdłuż murów (od strony południowej), modernizację ścieżki łączącej wzgórze z ul. Podgórską oraz przebudowę wraz z rozbudową parkingu przy ul. Podgórskiej

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 5

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
pies ogrodnika
Mamy piękny zalew a oni zamiast otwarcia zalewu ciagle obiecują ścieżki rowerowe ,wieże widokowe czy teraz kładkę.A głupi wyborcy zamiast założyć kopa kandydatom którzy takimi propozycjami kpią sobie z nas w żywe oczy łykają temat.Kiedy będzie wreszcie można korzystać z zalewu?Jak cały zarośnie krzakami i Cejrowski będzie mógł tu kręcić programy o dzikiej przyrodzie?Ile już wydano pieniędzy na opracowania,programy rozwoju turystyki ile firm i "fachowców" utuczyło sie na programie zalew?Oni naprawdę maja nas w ....
r
roman
Burmistrz przed poprzednimi wyborami obiecał: kładkę, ściezki rowerowe do gdowa koło raby, przejście mostem pod zapora ze skate na teren dawnej giełdy, parkingi, osiedle pod jałowcową... i wiele innych. oczywiście to była ściema dla wyborców.
M
Małgosia
że Włodzimierz ma skórę zdartą na rękach od głaskania klamek i ma zalecenie od lekarza aby sobie odpoczął . Za 5 lat wróci ze zdwojoną siłą jako kandydat na Burmistrza ! Takiego "doświadczenia" nie można zmarnować !!!
G
Gość
2 lata do emerytury to po co mu bycie burmistrzem przrz 5 lat . Trza patrzec przyszlosciowo . Mlodych i doświadczonych. Nie zastanawiac sie .
G
Gość
Dlaczego nie startuje Włodzimierz? Boi sie
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska