Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dom bez numeru, ale eksmisja jest ważna

Paweł Szeliga
Na działce są dwa domy, a ja mieszkam w przyczepie - żali się Jerzy C. W sądzie niczego nie zdziałał, bo ma wyrok eksmisji
Na działce są dwa domy, a ja mieszkam w przyczepie - żali się Jerzy C. W sądzie niczego nie zdziałał, bo ma wyrok eksmisji Paweł Szeliga
Sąd zdecydował, że rozwodnik, który mieszka w przyczepie, nie wprowadzi się do domu wybudowanego z żoną. Będzie odwołanie

- Wolałbym dom z garażem, bylebym nie musiał w nim mieszkać z żoną - sugerował w sądzie 51-letni Jerzy C. z Gostwicy (gm. Podegrodzie). Rok po rozwodzie domagał się ustalenia sposobu korzystania ze wspólnej własności, do której wciąż formalnie ma prawo.

Zobacz też: Po rozwodzie zamieszkał w ogrodzie u eks-żony

Jerzy C. rozstał się z żoną po 25 latach małżeństwa. Jak już pisaliśmy, zamieszkał u matki w sąsiedniej wsi, a gdy ta zmarła, przeniósł się do przyczepy. Twierdzi, że rozstawiał ją na polach w różnych częściach gminy. 13 października wprowadził przyczepę na posesję, na której wciąż jest zameldowany. Chce, by sąd przydzielił mu jeden z dwóch domów, które się tam znajdują. Wyrokiem eksmisyjnym z lutego 2013 r., wydanym z powodu nękania bliskich, mężczyzna się nie przejmuje, ponieważ sąd nie sprecyzował, z którego budynku ma się wyprowadzić. Liczy, że wróci do Gostwicy.

Kilka dni temu sędzia Sądu Rejonowego w Nowym Sączu Katarzyna Romańczyk oddaliła jednak wniosek rozwodnika. Podkreśliła, że eksmisji można dokonać tylko z budynku, w którym mężczyzna faktycznie mieszkał. A od 1999 do 2011 r. razem z żoną zajmował budynek gospodarczo-garażowy, do którego teraz chciałby się ponownie wprowadzić. Choć do tej pory obiekt nie został formalnie odebrany i nie nadano mu numeru, to jednak dotyczy go eksmisja.

- Orzeczenie o zabezpieczeniu korzystania ze wspólnej własności nie może być sprzeczne z orzeczeniem o eksmisji - wyjaśnia sędzia Katarzyna Romańczyk. - Dlatego oddalam wniosek. Decyzja sądu jest nieprawomocna. Jerzy C. zapowiedział odwołanie.
- Na posesji są dwa domy, a ja mieszkam w przyczepie - oburza się Jerzy C. - Drugi z budynków zajmuje teściowa, ale tam się nie wprowadzę, bo mi znów zarzucą nękanie. Była żona mężczyzny Alicja C. podkreśla, że już przed rozwodem mężczyzna dobrowolnie wyprowadził się z domu.

- W przyczepie pojawia się czasami, żeby widzieli go ludzie - przekonuje Alicja C. - Wszystko to robi na pokaz, a faktycznie śpi gdzieś u ludzi.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska