Trasa była w większości płaska, ale nie zabrakło na niej pagórkowatych fragmentów. Organizatorzy ulokowali na niej trzy lotne finisze i dwie górskie premie. Ze szczytu drugiego podjazdu do mety pozostało sześć krętych kilometrów.
Na początku etapu uformowała się sześcioosobowa ucieczka, w której znalazł się jeden z najaktywniejszych kolarzy tegorocznej edycji CRO Race – Tobiasz Pawlak (HRE Mazowsze Serce Polski). Śmiałkowie wypracowali kilka minut przewagi nad zasadniczą grupą. Ucieczka zakończyła się na niespełna 15 kilometrów przed metą.
O etapowe zwycięstwo walczyła grupa składająca się z ponad 40 zawodników. Najszybciej finiszował Laurence, który w klasyfikacji generalnej awansował na piąte miejsce. Francuz traci do lidera 19 sekund.
Najlepszy z Polaków, Tomasz Budziński (HRE Mazowsze Serce Polski) był 16. Były mistrz świata Michał Kwiatkowski (Ineos Grenadiers) dojechał do mety na 112. miejscu, tracąc ponad 5 i pół minuty do zwycięzcy.
W klasyfikacji generalnej Milan, który w sobotę będzie obchodził 22. urodziny, powiększył przewagę nad triumfatorem tegorocznego Tour de France, Duńczykiem Jonasem Vingegaardem do 10 sekund. Budziński awansował na 31. miejsce - strata 1.31.
Sześcioetapowy wyścig (kat. 2.1 UCI) zakończy się w niedzielę w Zagrzebiu.
