Przed tym odcinkiem zajmował 17. miejsce, ze stratą 3.17 min do liderującego Hiszpana Alejandro Valverde. Teraz awansował tuż za pierwsza dziesiątkę na 11. miejsce i traci do lidera 3.23 min.
Ukształtowanie tego odcinka było pagórkowate. Mocno dało się we znaki wielu zawodnikom. Swej pozycji lidera pilnował Valverde, który bez kłopotu obronił białą koszulkę przodownika klasyfikacji generalnej. Co cieszy, Majka dotrzymywał koła najlepszym i przyjechał na 12. pozycji. Spore straty – ponad 26 minut zanotował wiceliderujący do soboty Brytyjczyk Christopher Froome. Już na zjeździe z pierwszej góry peleton pękł. W pierwszej grupie (53 kolarzy) znalazł się Majka, a Froome w drugiej, która zaczęła sukcesywnie tracić dystans. Na zjazdach przed metą zaatakowali Włosi Dario Cataldo (Astana) i Alessandro De Marchi (BMC Racing), ale rozpędzona grupa złapała ich 100 metrów przed metą, rozgrywając między sobą finisz.
Dzisiaj koniec ścigania w Hiszpanii, kolarze zakończą wyścig na ulicach Barcelony.
Wyniki, VI etap, Tortosa - Reus (189,7 km): 1. Darel Impey (RPA, Orica) 4:34.14 godz., 2 Alejandro Valverde (Hiszpania, Movistar), 3. Arthur Vichot (Francja, FdJ) ten sam czas… 12. Rafał Majka (Bora Hansgrohe) ten sam czas.
Klasyfikacja generalna: 1. Valverde 22:18.35 godz., 2. Alberto Contador (Hiszpania, Trek Segafredo) 53, 3. Marc Soler (Hiszpania, Movistar) 1.06 min… 11. Majka 3.23 min.
