FLESZ - Mniej zabitych, więcej pijanych. To bilans akcji “ZNICZ”
- Dostrzegamy dramat, który rozegrał się w tej sprawie. Życie straciło nienarodzone dziecko - mówiła sędzia Lucyna Juszczyk. Dodała, że orzekając o winie oskarżonej 34-latki sąd wziął pod uwagę okoliczności sprawy i zamiar, jakim się kierowała dokonując tego przestępstwa.
Do zbrodni doszło w lutym 2016 r. w Popowicach koło Nowego Sącza. Kobieta urodziła swoje czwarte dziecko, zawinęła w prześcieradło, a potem wsadziła do worków na śmierci i zawiniątko wyrzuciła na stertę odpadów.
Zwłoki odkrył miejscowy sołtys i zawiadomił policję.
Popowice. Sołtys znalazł ciało noworodka zawinięte w worek
Sędzia Juszczyk zauważyła, że ważna w sprawie była uzupełniająca opinia biegłych psychiatrów, którzy stwierdzili, że kobieta swój czyn popełniła w głębokiej depresji. Jej objawy były widoczne już podczas trzeciej ciąży, a nasiliły się, gdy po raz czwarty zaczęła rodzić.
Sędzia nie kryła, że kobieta nie miała wsparcia bliskich, mąż był na delegacji i pojawiał się w domu w weekendy.
- Mówiąc oględnie, nie był zachwycony wiadomością, że znowu zostanie ojcem - mówiła sędzia. Kobieta zgłosiła się do lekarza rodzinnego, ale on nie skierował chorej jej do specjalisty, a jedynie przepisał antydepresanty. Gdy Dominika Ż. zaczęła przedwcześnie rodzić w domu doszło do nasilenia się jej problemów psychicznych i dlatego pozbawiła życia noworodka. Prokuratura domagała się dla niej kary 4 lat więzienia bez warunkowego zawieszenia, ale Sąd Apelacyjny na to się nie zgodził.
- Hala Targowa. Tu zatrzymał się czas [ZDJĘCIA ARCHIWALNE]
- Niesamowite! Te chałupy znajdują się w Krakowie [ZDJĘCIA]
- Bez wiz do USA. Do tych miast polecimy z Polski [CENY]
- Który z krakowskich radnych jest najlepszy? Który to leser?
- Budowa tunelu zakopianki - fakty, liczby, ciekawostki
- TOP 20 najbogatszych gmin w Małopolsce [RANKING]
