Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drzewa zatopione w "betonie" zbulwersowały mieszkańców Nowej Huty. Urzędnicy wyjaśniają, że to, co wygląda na beton, wcale nim nie jest

Marcin Banasik
Marcin Banasik
W sercu Nowej Huty od kilku miesięcy trwa rewitalizacja Alei Róż
W sercu Nowej Huty od kilku miesięcy trwa rewitalizacja Alei Róż Joanna Urbaniec
Mieszkańcy Nowej Huty drobiazgowo obserwują postępy pracy przy rewitalizacji Alei Róż. Kilka dni temu zauważyli, że wokół drzew, w miejscu zerwanych betonowych płyt wylano beton. Zdjęcie drzew zatopionych w szarej masie trafiły do internetu, co spotkało się z oburzeniem mieszkańców. Zarząd Zieleni Miejskiej uspokaja i wyjaśnia, że to co widać na zdjęciach, to nie beton, a po prostu warstwa mineralna.

70 % firm wskazuje problem ze znalezieniem specjalistów

od 16 lat

Beton czy nie beton?

W sercu Nowej Huty od kilku miesięcy trwa rewitalizacja Alei Róż, która przez lata była mocno zabetonowana. Po zakończeniu prac w to miejsce ma wrócić zieleń. Mieszkańcy zaalarmowali, że wokół istniejących drzew pracownicy wylali beton. Okazuje się, że substancja tylko przypomina beton. Zarząd Zieleni Miejskiej wyjaśnia, że jest to warstwa mineralna.

"Wokół drzew ściągnięte zostały betonowe płyty, które je otaczały. Ziemia pod drzewami w możliwym zakresie została zamieniona na podłoże strukturalne tworzone z materiałów o różnej frakcji, a dokładnie ziemię amsterdamską z górną warstwą nawierzchni mineralnej. Podłoże tego rodzaju przyczynia się do poprawy warunków, w których rosną drzewa, umożliwia to lepszy pobór m.in. wody i ma ogromne zalety na terenach zurbanizowanych" - czytamy w oświadczeniu ZZM.

Aleja Róż to jednak plac miejski

Urzędnicy tłumaczą również, że Aleja Róż to jednak plac miejski i trakt komunikacyjny, również w obrębie rosnących tam drzew. "Utrzymanie tam trawnika byłoby więc bardzo trudne w kontekście panujących w tym miejscu warunków. Drzewa oraz znajdujące się wokół placu budynki kładą się cieniem na trawniku, który również potrzebuje wody, a o którą konkurowałby z już niemłodymi lipami. Brak trawnika to ułatwienie dla 36 lip, które jak najdłużej powinny zdobić ten wyjątkowy plac". -tłumaczą urzędnicy

Na Alei Róż już niebawem posadzone zostaną 24 dodatkowe lipy oraz tysiące krzewów, które dopełnią tworzenie na nowo tego miejsca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska