Sam artysta, który - podobnie jak kiedyś Hasior - buduje w pracowni swój magiczny świat, opowiada o wystawie tak: - Chodząc po lesie z psami, znalazłem wysypisko śmieci, na którym leżały kości krów, koni i świń. To pokazuje zupełny brak poszanowania dla drugiego istnienia - twierdzi Siek, dodając, że po spacerze połączył znalezione czaszki zwierząt z pniem, który znalazł na cmentarzu.
Powstał z tego krąg czarnych rzeźb - duchów zwierząt. Będzie je można zobaczyć na wystawie w towarzystwie wykutych w kamieniu rzeźb-przepowiedni czy totemicznych masek. Inaczej niż w tradycyjnej galerii, wszystkiego można tu dotknąć . - To świetna okazja, by udowodnić, że sztukę można przeżywać nie tylko w muzeach i galeriach, które w dzisiejszych czasach zamieniły się z sacrum w obszar działań marketingowych - mówi Aleksandra Adamczyk, menedżerka rzeźbiarza.
Sylwester w Krakowie: sprawdź, gdzie możesz go spędzić i porównaj ceny!
Wybieramy najpiękniejszą sportsmenkę Małopolski! Weź udział w plebiscycie!
"Super pies, super kot"! Zobacz zwierzaki zgłoszone w plebiscycie i oddaj głos!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!