Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Widzowie dopisali i chętnych do uczestnictwa w muzycznej prezentacji było znacznie więcej niż miejsc siedzących.
Założony w 2013 roku zespół łączy muzyków, którzy proponują otwartą i oryginalną interpretację dawnej muzyki. Rdzeniem zespołu są głosy i lutnia, niemniej muzycy dodają do nich szerokie spektrum brzmieniowe z różnych epok – viole da gamba, saksofony, fale Martenota, syntezatory modularne – oraz współpracuje z autorami, aktorami, tancerzami, choreografami i innymi kreatywnymi umysłami. Thélème bada w ten sposób zmieniające się terytorium muzyczne, mające na celu wymyślenie spójnego języka i oferowanie nowych perspektyw słuchania, będących przeciwieństwem banalnej archeologii.
- Pamiętam moje pierwsze spotkanie z Janem Christophem szefem artystycznym tego zespołu - wspomina Paweł Szczepanik, dyrektor artystyczny Kromer Festival Biecz. - Mam wrażenie, że po prostu zaiskrzyło między nami. Wcześniej słuchałem ich nagrań i rzeczywiście, to są niebiańskie rzeczy, dwa czasem trzy głosy, lutnia, do tego elektronika - dodaje.
Repertuar, który zaprezentowali artyści łączy szesnasty wiek w Wielkiej Brytanii, czyli twórczości Johna Dowlanda z tym co wydarzyło się w awangardowej amerykańskiej muzyce w dwudziestym wieku, czyli Johnem Cage'em.
- Pozornie dwa zupełnie odrębne światy, które dzieli ponad 400 lat, a okazuje się, że można z tego stworzyć spójną muzyczną opowieść, która w dodatku mówi o nas tu i teraz - podkreśla dyrektor.