https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dzielni policjanci i złoczyńcy na rowerach [OD REDAKTORA]

Magda Huzarska-Szumiec
Ulica Grzegórzecka w Krakowie.
Ulica Grzegórzecka w Krakowie. fot. Anna Kaczmarz
Kraków, centrum miasta. Godziny szczytu. Dwaj policjanci z drogówki wyskakują z radiowozu, który zaparkowali tuż pod znakiem zakazu postoju i w pocie czoła zaczynają zatrzymywać rowerzystów jadących po chodniku.

Jeden "przestępca" już zapłacił mandat, drugi czeka na swoją kolej. Stróże prawa mają pełne ręce roboty, bo właśnie zbliża się trzeci złoczyńca na rowerze.

Sytuacja miała miejsce na ulicy Grzegórzeckiej, gdzie nie ma ścieżki rowerowej, której omijanie przez rowerzystów usprawiedliwiałoby akcję policjantów. Gdyby choć kilku miłośników jednośladów jechało wyjątkowo wąską w tym miejscu jezdnią, stanęłaby druga połowa miasta, gdyż pierwsza tkwiła już w olbrzymim korku.

Stróże prawa nie zabrali się ochoczo za jego rozładowywanie. Łatwiej, niż kierować ruchem, było walczyć z rowerzystami. Statystyka wykrytych "przestępstw" wzrosła i wpływy do budżetu.

Czy spotykacie się z podobnymi sytuacjami na krakowskich ulicach? Piszcie na forum pod artykułem.

Komentarze 62

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

Z
Zaholec
I bardzo dobrze, przepisy są dla wszystkich. Rowerzyści często jeżdżą łamiąc przepisy i często mają to samo usprawiedliwienie - bo ja jestem rowerzystą i mnie się należy specjalne traktowanie. Otóż nie.
F
Folia
Jeśli Wasi redaktorzy piszą takie teksty to śmiem twierdzić, że niesłychanie głupich redaktorów macie.
e
er
"Jeżdżę rowerem tamtędy codziennie i będę jeździł po chodniku i koniec kropka." to jest postawa polaczka warchoła, mam nadzieję dostaniesz niejeden mandat
m
mot
Przeczytaj ten artykuł jeszcze raz, a potem pójdź na Grzegórzecką i zobacz co się dzieje gdy rowerzysta jedzie w tym miejscu jezdnią. Z powodu separatorów wszystkie samochody muszą jechać z prędkością rowerzysty i w ten sposób przyczyniają się do wzrostu zanieczyszczenia powietrza w mieście. Jeżdżę rowerem tamtędy codziennie i będę jeździł po chodniku i koniec kropka. Najlepsze jest to, że ani razu żaden pieszy mi nic nie powiedział, najczęściej piesi sami ustępują mi miejsca bez żadnych problemów.
G
Gość
przeczytaj co napisałeś tym bardziej na bulwarach ,plantach i błoniach trudno o bramy
s
straż miejska
Od tego trzeba zacząć to powinno być jako pierwsze przykazanie dla straży miejskiej,nie dla policji
t
tom
A tak prawdę mówiąc gdyby rowerzyści przestrzegali przepisów nie było by tego artykułu,niejednokrotnie idąc jako pieszy wymijają mnie na chodnikach mimo że jezdnia jest przejezdna,nie stosują się do przepisów drogowych,albo ich nie znają o karcie rowerowej zapewne nie słyszeli.I bardzo dobrze że ktoś wreszcie reaguje na takie wykroczenia ,chodniki są dla pieszych a nie dla rowerów!
g
gerek
Od dziś pod halę targoą będe pomykał grzegórzecką tak dla zasady ;) na rowerze oczywiście . Przekonamy się jak kierowcy będą klnąć na mnie nie mogąc mnie wyprzedzić . Pozdrowienia dla kierowców ;)
g
gniewko_syn_ryba
Bo gdy później zapytałem dlaczego nie zareagowali na tak oczywiste wykroczenie, to mi odpisali, że... nie są w stanie ustalić, kto w tym czasie pełnił tam służbę (!!!)... Tak węc ne dziwię się, że 99 % dochodzeń policyjnych kończy się umorzeniem z powodu "niewykrycia sprawcy"...
b
brać się za nich
Popełniają coraz więcej wypadków. Skoro są użytkownikami drogi to niech płacą jak inni.
m
mimi
co to za gówno ? kto to napisał? masakra! szkoda mojego czasu tylko na to.
j
jw
chu...ci w d***
K
KrakMen
rowerzystów i nie tylko, zostałby w Krakowie rozwiązany w przeciągu tygodnia... Katolicki, bogobojny ludek, co tydzień chodzący do koścółków powystrzelałby swoich przeciwników, bez względu na to jak mocno Biblia nakłania ich do miłowania bliźniego swego... Zakłamanie do potęgi.., a sami chcecie aby taki Rapciak był kryształowo czysty a wszystkie krakowskie inwestycje były oddane w terminie i przynosiły pokaźne zyski... O głównym specu od grania znaczonymi kartami nawet nie wspomnę...
Z
ZR
No widzisz, sam potwierdzasz, że coś jest nie tak z działaniem policji. Wierzę, że tak się stało, bo sam pisałem o horrorach, jakie rowerzyści uprawiają np. na Błoniach. Jeżdżąc Bulwarami sam doświadczam kretynizmu w postaci jazdy na czołówkę (bo on trenuje, więc nie będzie zwalniał).
Powtórzę: nie chodzi mi o to, by bezwzględne karać kierowców, a odpuszczać pieszym i rowerzystom, ale o to, by skutecznie zlikwidować te wykroczenia, które mogą skończyć się tragedią.

W pierwszej kolejności należy karać tych, którzy ryzykują *cudzym* zdrowiem i życiem. Dotyczy to zarówno kierowców omijających na przejściach, jak i np. rowerzystów jadących zygzakiem między pieszymi.

A policja nie: czai się w krzakach, gdzie np. jest wąski przystanek MPK, dużo ludzi i krótkie światła dla pieszych (krakowski AWF). I na nic tłumaczenie, że na jezdni pusto, a na przystanku niebezpiecznie tłoczno. Dura lex sed statistica.
x
xd
zalecam lekturę PORD rowerzystom i stosowanie się
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska