https://gazetakrakowska.pl
reklama
Pasek artykułowy - wybory

Dzień Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów. Obchody 80. rocznicy likwidacji przez Niemców tzw. obozu cygańskiego w Auschwitz. Zdjęcia

Opracowanie: Bogusław Kwiecień
Uroczystości na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau w Dniu Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów
Uroczystości na terenie byłego obozu Auschwitz-Birkenau w Dniu Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów Muzeum Auschwitz / Wojciech Grabowski
80 lat temu w komorach gazowych niemieckiego obozu Auschwitz II-Birkenau zamordowano około 4,3 tysiąca dzieci, kobiet i mężczyzn - ostatnich romskich więźniów przebywających na odcinku BIIe. W nocy z 2 na 3 sierpnia 1944 r. zlikwidowany został tzw. Zigeunerfamilienlager („Obóz rodzinny dla Cyganów”). 2 sierpnia obchodzony jest jako Dzień Pamięci o Zagładzie Sinti i Romów.

Kliknij w przycisk "zobacz galerię" i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE

Obchody przy pomniku upamiętniającym zagładę Romów i Sinti

Przy pomniku upamiętniającym zagładę Romów i Sinti na terenie odcinka BIIe byłego obozu Auschwitz II-Birkenau, spotkało się ok. tysiąca osób, m.in. Ocalali Romowie, a także Ocalali z Auschwitz i Holokaustu, przedstawiciele władz państwowych, organizacji międzynarodowych, ambasadorowie i dyplomaci, politycy, przedstawiciele wielu organizacji i społeczności romskich i żydowskich, przedstawiciele władz lokalnych, instytucji i muzeów.

Wśród gości obecni byli m.in. marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska, przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos, przewodnicząca Parlamentu Niemiec Bärbel Bas, wicemarszałek litewskiego Sejmu Žygimantas Pavilionis, dyrektor Yad Vashem Dani Dayan oraz przewodniczący IHRA w czasie brytyjskiej prezydencji Lord Eric Pickles.

Podczas obchodów głos zabrała dwójka Ocalałych. Alma Klasing straciła w Auschwitz wielu członków swojej rodziny. Sama przetrwała w ukryciu w lasach Badenii-Wirtembergii.

– W ciągu dnia warowaliśmy w dołach i przykrywaliśmy się liśćmi. W nocy przenosiliśmy się i szukaliśmy innego schronienia. Wszystko to musieliśmy robić tak cicho, jak to tylko możliwe, zawsze w strachu przed odkryciem i deportacją do obozów zagłady i obozów koncentracyjnych. Mogliśmy żywić się tylko jagodami i innymi jadalnymi roślinami – powiedziała.

– Mieliśmy wielkie szczęście, że wszyscy nasi bliscy krewni przeżyli obozy, ale niestety musieliśmy również opłakiwać wiele ofiar nazistowskiej polityki rasowej wśród naszych krewnych i znajomych – dodała.

– Chciałabym ostrzec zwłaszcza młodych ludzi przed tymi fałszywymi prorokami i prosić was z całego serca: brońcie naszej demokracji i chrońcie nas, mniejszości, przed antysemityzmem, antycyganizmem i rasizmem – podkreśliła Anna Klasing.

Bolesław Rumanowski jako dziecko został wraz z rodziną deportowany przez Niemców do kieleckiego getta. W końcowym okresie wojny, Bolesław Rumanowski i jego rodzina zdołali uciec z getta i ukrywali się w pobliskich lasach, dzięki czemu przetrwali do zakończenia wojny. 


– Przetrwaliśmy, choć codziennie stawaliśmy w obliczu śmierci i nieludzkiego cierpienia. Każdy dzień był walką o przetrwanie, a każda noc – pełna lęku i niepewności. W końcowym okresie wojny, udało nam się uciec z getta i ukrywać w pobliskich lasach. Przetrwaliśmy, dzięki pomocy ludzi dobrej woli i niezłomnej woli życia. Historia moja i mojej rodziny pełna jest wytrwałości i hartu ducha w obliczu niewyobrażalnych trudności. To również historia wszystkich Romów, którzy przetrwali, mimo że wielu z nas straciło swoje życie w obozach i gettach – powiedział.

– Zwracam się szczególnie do młodych Romów, nie zapominajcie o swojej tragicznej historii, ale jednocześnie patrzcie w przyszłość z ufnością, wiarą i optymizmem.

Tylko poprzez wysiłek i prace nad sobą możecie walczyć ze stereotypami, przesądami, wykluczeniem. Uczcie się, zdobywajcie wiedze, sięgajcie po jak najwyższe stanowiska i funkcje, swoim przykładem pokazujcie, że możecie być pełnoprawnymi obywatelami swoich krajów – podkreślił Rumanowski.

Romani Rose, Przewodniczący Centralnej Rady Niemieckich Sinti i Romów zwrócił uwagę, że „wśród nas, Sinti i Romów, niemalże nie ma rodziny, której by nazwa „Auschwitz” nie kojarzyła się z mordem na ich krewnych”.

– Przypominanie o zagładzie nie jest przeniesieniem winy na dzisiejsze pokolenia, ale oznacza ono wzięcie współodpowiedzialności za demokrację i rządy prawa – powiedział.

– Miliony ludzi zamordowanych przez nazistów pozostawiły po sobie dziedzictwo, zgodnie z którym społeczność międzynarodowa musi przeciwstawić się każdej zbrodniczej ideologii w jej wczesnym stadium – podkreślił Romani Rose.

Rola pamięci i edukacji

Roman Kwiatkowski, prezes Stowarzyszenia Romów w Polsce powiedział, iż tylko poprzez pamięć i edukację możemy zbudować świat, w którym każdy człowiek, bez względu na pochodzenie, będzie traktowany z szacunkiem i godnością.

– Wychodząc temu naprzeciw chciałbym z wielką radością poinformować, że uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego z dnia 28 grudnia 2023 roku, zostało powołane Centrum Historii i Kultury Romów w Oświęcimiu, które rozpoczęło swoją działalność z dniem 1 lutego 2024 roku. Centrum to jest nie tylko miejscem edukacji i upamiętnienia, ale również platformą dialogu i współpracy na rzecz podtrzymania romskiej tożsamości kulturowej – podkreślił.

– Na zakończenie, chciałbym podkreślić, że nasza pamięć o przeszłości i nasza walka o przyszłość są nierozerwalnie związane. Musimy pamiętać o tragedii sprzed 80 lat, aby budować lepszą przyszłość dla nas wszystkich – powiedział Roman Kwiatkowski.

Podczas obchodów głos zabrała także marszałek Senatu RP Małgorzata Kidawa-Błońska. – Jeśli osiemdziesiąt lat temu niemieccy naziści mogli w Europie podjąć próbę zgładzenia całych narodów, jeśli zdołali ten obłąkany plan zrealizować prawie do końca, było to możliwe wyłącznie dlatego, że Europie zabrakło „instynktu solidarności” - natychmiastowej wspólnej reakcji na międzynarodową agresję, przemoc i gwałcenie praw ludzkich – powiedziała.

– Jeśli rzeczywiście pamiętamy o zagładzie, nasza reakcja w obronie wolności musi być niezłomna. Jeśli nasza pamięć ma się na coś przydać, musimy dziś okazać praktyczną solidarność wszystkim narodom, które padają ofiarą wojny, nienawiści oraz ideologii mocarstwowego obłędu – dodała Kidawa-Błońska.

W swoim wystąpieniu przewodnicząca Niemieckiego Bundestagu Bärbel Bas powiedziała, że „Auschwitz symbolizuje największą zbrodnię, jaką ludzie kiedykolwiek popełnili na innych ludziach”.

– Symbolizuje dokonane przez Niemcy załamanie w dziejach cywilizacji. Symbolizuje zamiar zagłady europejskich Żydów. Symbolizuje ludobójstwo popełnione na Sinti i Romach. Tu w Auschwitz rasistowski obłęd nazistów kończył się okrutnym unicestwieniem życia ludzkiego – powiedziała.

– Auschwitz jest nierozerwalnie związane z niemiecką wojną eksterminacyjną skierowaną najpierw przeciwko Polsce. Dziesiątki tysięcy Polek i Polaków zostało tu zamordowanych – dodała.

Dyrektor Yad Vashem Dani Dayan mówił o znaczeniu żydowskiej i romskiej pamięci: – Sinti, Romowie i Żydzi, byliśmy transportowani w podobnych bydlęcych wagonach, byliśmy mordowani w tych samych komorach gazowych, tu w Birkenau i innych miejscach, nasze ciała były palone w tych samych krematoriach, a nasze prochy rozsypywane na tych samych polach. W ten sposób staliśmy się wiecznymi partnerami w moralnej walce ze złem i o zachowanie pamięci o niewinnych ofiarach i ich dziedzictwie.

– W tym centralnym i symbolicznym dniu pamięci, w tym strasznym, ale znaczącym miejscu, pragnę wyrazić w imieniu narodu żydowskiego nasze głębokie zrozumienie dla tragicznego ludobójstwa Romów i Sinti, które dokonało się równolegle z Holokaustem, oraz wyrazić łączność z waszym wiecznym cierpieniem – podkreślił Dani Dayan.

Na zakończenie obchodów przy pomników upamiętniającym Romów i Sinti złożono wieńce.

Przed głównymi obchodami delegacje władz państwowych, parlamentów oraz organizacji międzynarodowych spotkali się na specjalnym panelu w siedzibie Międzynarodowego Centrum Edukacji o Auschwitz i Holokauście. Do zgromadzonych zwrócił się dyrektor Muzeum Auschwitz dr Piotr Cywiński.

– Spotkaliśmy się tutaj z okazji Dnia Pamięci o Ludobójstwie Romów i Sinti. To pamięć nas tu sprowadziła. Pamięć to jednak nie jest to samo, co wiedza historyczna. To nie jest wyłącznie spojrzenie wstecz. Pamięć realizuje się tu i teraz. Pamięć jest dużo bliższa doświadczeniu, być może naszej dzisiejszej tożsamości. Pamięć jest kluczem na dziś i na jutro. Kiedy mówimy o pamięci, o tak skrajnym doświadczeniu, jednej z najbardziej gnębionej mniejszości w Europie, to nie tylko patrzymy wstecz, ale patrzymy na to, co dzieje się dziś – powiedział.

W swoim wystąpieniu Ocalały z Auschwitz Marian Turski opowiadał o pomniku poświęconym tragedii Romów w Salzburgu, który widział 30 lat temu. Zapytał wówczas autora o jego interpretację tego dzieła. – On powiedział: pięć płat blachy ma symbolizować pięć dziesięcioleci po tych wydarzeniach. Ta pamięć po latach ulatnia się. Pozostaje wyrwa. Pamięć ludzka słabnie. Ja mówię: skoro tak, to człowieku: nie zapominaj. Bądź czujny.

– Dzisiaj, 30 lat później, widzimy nowy przypływ terroru, agresji i mowy nienawiści, przypływ antysemityzmu, wrogości do obcych, czy antycyganizmu. Mogę tylko powtórzyć za twórcą pomnika: człowieku, nie bądź obojętny na agresję, nie bądź obojętny na mowę nienawiści. Bowiem zaczyna się od mowy nienawiści, a kończy na Auschwitz – podkreślił Marian Turski.

W bloku 13, na terenie Muzeum dostępna jest wystawa upamiętniająca ludobójstwo Romów i Sinti, która ukazuje szczególny wymiar nazistowskiego ludobójstwa popełnionego na Romach w okupowanej przez nazistowskie Niemcy w Europie. 2 sierpnia rano wystawę zwiedzili oficjalni goście obchodów. W byłym obozie Auschwitz II-Birkenau, na odcinku BIIe, znajduje się pomnik upamiętniający ofiary narodowości romskiej.

Historia Romów i Sitni w Auschwitz

Naziści uznali Romów za „element wrogi”, „dziedzicznie” uwarunkowany skłonnością do popełniania przestępstw i zachowań aspołecznych. Od 1933 r. stali się, obok Żydów, celem prześladowań o podłożu rasistowskim: najpierw poprzez rejestrację, pozbawienie prawa do wykonywania niektórych zawodów, zakaz zawierania małżeństw mieszanych, potem kierowanie do robót przymusowych, aż wreszcie osadzanie w obozach koncentracyjnych.

Po wybuchu drugiej wojny światowej podjęto decyzję o przesiedleniu niemieckich Romów do okupowanej Polski. Niemieckie władze policyjne zaczęły dokonywać aresztowań i egzekucji Romów na terenach okupowanych, w tym także na tyłach frontu wschodniego, gdzie wraz z Żydami byli masowo mordowani przez tzw. Einsatzkommanda.

Z rozkazu Heinricha Himmlera o kierowaniu ich do Auschwitz, od 1943 r. byli do niego deportowani Sinti i Romowie głównie z Niemiec, Austrii, Czech i Polski. W sumie Niemcy deportowali do Auschwitz około 23 tysięcy Romów, z czego dwa tysiące zostało zamordowanych bez wciągania do ewidencji obozowej. 21 tysięcy osób zostało zarejestrowanych w obozie, spośród nich zginęło około 19 tysięcy – zmarli z głodu i chorób oraz zostali zamordowani w komorze gazowej w chwili likwidacji „obozu cygańskiego”.

Źródło: Muzeum Auschwitz

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Okiem Kielara odc. 14

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska