Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Egzotyczna wyprawa wielickiego arcymistrza szachowego Jana Krzysztofa Dudy

Jerzy Filipiuk
Jerzy Filipiuk
Jan Krzysztof Duda podczas Gali 10 Asów Malopolski w grudniu 2016 roku
Jan Krzysztof Duda podczas Gali 10 Asów Malopolski w grudniu 2016 roku Andrzej Banaś
Szachy. 19-letni arcymistrz, zawodnik MKS MOS Wieliczka, Jan Krzysztof Duda zajął 25. miejsce w szachach szybkich open (w gronie 134 uczestników) i 60. w szachach błyskawicznych open (wśród 138 startujących) podczas mistrzostw świata, które odbyły się pod koniec grudnia w Rijadzie (Arabia Saudyjska). Jego 33-letni trener, Kamil Mitoń z Niepołomic, uplasował się odpowiednio na 88. i 100. pozycji.

- Na pewno był to jeden z najsilniej obsadzonych turniejów, w jakim brałem udział. Miałem okazję grać z wieloma silnymi zawodnikami ze ścisłej czołówki światowej – zaznacza Duda, który nie do końca był zadowolony ze swego występu: - Oba miejsca nie są wielkim sukcesem, ale przy tak silnej obsadzie nie są też złe.

W szachach szybkich najlepszy okazał się 48-letni Viswanathan Anand z Indii, mistrz świata FIDE w latach 2000-2002 i 2007-2013, a w szachach błyskawicznych - aktualny (od 2013 roku) mistrz globu FIDE, 27-letni Norweg Magnus Carlsen. Ten ostatni zjawił się na turnieju wraz z rodzicami i trzema dorosłymi siostrami.

Udział w turnieju – najsilniej obsadzonym w ubiegłym roku - wielu znakomitych zawodników to m.in. efekt gratyfikacji finansowych, jakie przygotowali organizatorzy imprezy.

- Pula nagród wyniosła dwa miliony dolarów, co nie zdarza się w turniejach szachowych. Dzięki temu do Rijadu przyjechała światowa czołówka. Arabowie zaprosili po 50 zawodników i zawodniczek na własny koszt, finansując im startowe i pobyt w czterogwiazdkowym hotelu oraz przekazując po tysiąc dolarów na bilet lotniczy – mówi mama studenta I roku AWF w Krakowie na wydziale wychowanie fizyczne Wiesława Duda.

Przed MŚ w Rijadzie Jan Krzysztof – dziś zajmujący 30. lokatę w światowym w rankingu FIDE, a drugą wśród juniorów - wystąpił w ME w Katowicach, gdzie spisał się bardzo dobrze. W szachach szybkich zdobył srebrny medal, a w błyskawicznych był czwarty.

- W szachach szybkich praktycznie cały czas liderowałem, Niestety, w ostatniej partii zagrałem bardzo słabo i przegrałem, a przeciwnik, który miał pół punktu mniej, przeskoczył mnie. Podzieliłem miejsca od drugiego do szóstego, ale z uwagi na najlepszą punktację pomocniczą zdobyłem srebro – mówi wieliczanin.

W Rijadzie w turnieju szachów szybkich (tempo gry 15 minut plus 10 sekund za ruch) siedem partii wygrał, a po cztery zremisował i przegrał. Jak sam przyznaje, największą satysfakcję dało mu pokonanie 34-letniego Ukraińca Pavla Eljanova, który 1 marca 2017 roku zajmował 11. miejsce na światowej liście FIDE (obecnie jest 38.).

- Wygrałem dość gładko, pozornie bardzo prosto, bez żadnych fajerwerków na szachownicy – przyznaje zawodnik wielickiego klubu.

W turnieju szachów błyskawicznych (tempo gry 3 minuty plus 2 sekundy za ruch), w którym siedem partii wygrał, osiem zremisował i sześć przegrał, najwyżej ceni sobie zwycięstwo z 35-letnim Ormianinem Lewonem Aronianem, który 1 marca 2014 roku plasował się na drugiej pozycji (za Carlsenem) na światowej liście FIDE.

- Partia była dość zacięta. W debiucie chciałem go zaskoczyć, ale okazało się, że sam się zaskoczyłem, przez co straciłem dużo czasu w początkowej fazie partii. Na szczęście cały czas toczyła się ona pod moje dyktando. Po analizie okazało się, że Ormianin mógł zremisować, ale w kilku sekundach nie było to proste. Koniec końców udało mi się zainkasować punkt – opowiada Jan Krzysztof.

Mistrzynią świata w szachach szybkich został Chinka Ju Wenjun, a w błyskawicznych - Gruzinka Nana Dzagnidze. W tym drugim turnieju Klaudia Kulon (LKS Wrzos Międzyborów) była dziewiąta, za co zainkasowało około 10 tys. dolarów, co jest jedną z najwyższych nagród w historii polskich szachów kobiecych.

Nie wszystkich szachistów, a zwłaszcza szachistki, skusiły do startu wysokie gratyfikacje. Z występu w Rijadzie zrezygnowały m.in. dwie Ukrainki, siostry Anna (mistrzyni świata od kwietnia 2015 do marca 2016 roku) i Maria Muzyczuk, zajmujące odpowiednio drugie i piąte miejsce w listopadowym rankingu FIDE wśród kobiet.

- Uważam, że takie mistrzostwa nie powinny być organizowane w kraju, w którym prawa człowieka – a zwłaszcza prawa kobiet – są naruszane. Kobieta, która wychodzi na zewnątrz, musi nosić abaję i hidżab. Nie może też wychodzić sama, zawsze musi towarzyszyć jej mężczyzna – wyznaje Anna Muzyczuk w rozmowie z „The Independent”. „Nie chcę czuć się jak człowiek drugiej kategorii – to jej słowa na Facebooku. Nie broniła więc dwóch tytułów zdobytych przed rokiem w Dausze (Katar).

- Podczas turnieju w Rijadzie obowiązywały galowe stroje. Mężczyźni musieli mieć białe koszule, garnitury w ciemnobrązowym, granatowym lub czarnym kolorze i eleganckie buty, a kobiety - białe bluzki zapięte pod szyję, żakiety w tych samych kolorach co panowie garnitury, spodnie i pełne buty, bez gołych palców – opowiada mama Jana Krzysztofa.

Wielicki szachista mieszkał w eleganckim hotelu, w którym - co jest ewenementem w Arabii Saudyjskiej – mieszkali i mężczyźni, i kobiety. Nie mieli jednak wspólnego dostępu np. na basen. A nasz szachowy duet, Monika i Bartosz Soćkowie (Ksz Hetman GKS Katowice), by móc mieszkać w jednym pokoju, musiał dostarczyć przetłumaczony na język angielski akt zawarcia małżeństwa (są nim od ponad 20 lat).

Od dwóch lat królem Arabii Saudyjskiej jest 82-letni Salman ibn Abd al-Aziz Al Su’ud, który stara się wcielać w czyn swe reformatorskie wizje datowane na rok 2030, by otworzyć na świat monarchię absolutną rządzoną przez muzułmanów.

- Arabia Saudyjska to kraj urządzony przez imamów biegłych w interpretacji Koranu, co doprowadziło tam do największej segregacji płciowej na świecie. By zwalczać męskie pożądanie, kobiety zakrywa się abajami i chustami, separuje się je od mężczyzn. Zabroniony jest jakikolwiek kontakt cielesny z "nie rodziną", od podawania dłoni zaczynając. Kobiet i mężczyźni mogą być sprawdzani nawet w samochodzie i jeśli nie są spokrewnieni, to grozi im kara grzywny lub chłosty. Na szczęście ustalono tu urzędowo wiekową granicę występowania pożądania na 45 lat - opowiada mama wieliczanina.

I dodaje: - Wszechwładna policja religijna muttawi, działająca jako "Komitet Krzewienia Cnót i Zapobiegania Złu", zajmuje się egzekwowaniem przestrzegania prawa islamskiego, czyli szariatu", które jest podstawą saudyjskiego prawa państwowego. Nawet do McDonalds'a są dwie osobne kolejki: jedna dla mężczyzn, druga dla kobiet. Obowiązuje też między innymi bezwzględny zakaz posiadania i picia alkoholu oraz kara śmierci za posiadanie narkotyków.

- Obawy Muzyczuk były jednak generalnie nieuzasadnione, gdyż mistrzostwa świata były znakomicie przygotowane i zorganizowane. Arabowie okazali się niezwykle życzliwi, a Arabia Saudyjska jest bardzo bezpiecznym krajem – podkreśla Wiesława Duda.

Za rok i dwa lata Rijad znowu ma gościć najlepszych szachistów świata. Być może Jan Krzysztof ponownie się tam wybierze. Wcześniej czekają go występy w Olimpiadzie Szachowej oraz kolejnych mistrzostwach świata i Europy. W najbliższym czasie wystąpi natomiast w Gibraltarze, gdzie ma się odbyć najmocniej obsadzony turniej na świecie.

Sportowy24.pl w Małopolsce

MAGAZYN SPORTOWY24 - Ekspert o losowaniu MŚ: Polska najsłabsza w grupie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Egzotyczna wyprawa wielickiego arcymistrza szachowego Jana Krzysztofa Dudy - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska