https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Elżbieta Koterba. Czterokrotna Wpływowa Kobieta Małopolski

Piotr Rąpalski
Elżbieta Koterba czterokrotnie wygrywała plebiscyt na Wpływową Kobietę Małopolski
Elżbieta Koterba czterokrotnie wygrywała plebiscyt na Wpływową Kobietę Małopolski fot. archiwum
Rozmowa z Elżbietą Koterbą, wiceprezydent Krakowa ds. rozwoju miasta, która czterokrotnie wygrywała w plebiscycie Wpływowa Kobieta Małopolski

Plebiscyt wygrywała już Pani cztery razy - recepta na sukces?

Trzeba przede wszystkim lubić to co się robi – jeśli swoje obowiązki wykonuje się z pasją, to właściwie nie ma przeszkody, której nie da się pokonać. Oczywiście sama wiara w sukces nie wystarczy, umiejętności i wiedza to także nie wszystko – liczy się ciężka praca, wysiłek włożony w realizowane zadania. Trzeba mieć określone cele, odważnie patrzeć w przyszłość, nie bać się porażek – bo to one właśnie – te wyboje życiowe – kształtują nasz charakter i pozwalają przenosić góry.

Czy zdobyte tytuły spowodowały, że była Pani jeszcze bardziej wpływowa? Udało się łatwiej przeforsować jakieś plany, pomysły?

Tytuł najbardziej wpływowej kobiety Małopolski to niezwykle prestiżowe wyróżnienie, bo decydują o nim Ci, dla których działamy – mieszkańcy Krakowa i Małopolski. Nagrody na pewno otwierają wiele drzwi – trzeba jednak jasno powiedzieć, że sam tytuł to za mało, by zmienić świat na lepszy. Pomysły i plany muszą być wynikiem określonych rozważań, rozmów z innymi, posiadanych wiedzy i umiejętności. Kreacja przestrzeni miejskiej poprzez odgórne nakazy to ślepa uliczka. Miasto nie jestem bowiem miejscem właściwym do forsowania idei, ale do ich wypracowywania w drodze partycypacji i dialogu. To jest pewien model funkcjonowania, w którym samorząd to nie tylko urząd, ale przede wszystkim mieszkańcy – i tutaj bez otwartości, bez rozmowy, szczerej wymiany myśli nie można działać. Jeśli można powiedzieć o mnie, że cokolwiek forsuję to właśnie dialog i partycypację.

Czy "wpływowa" musi oznaczać "zapracowana" - jak udaj się Pani pogodzić funkcję wiceprezydenta miasta, planowanie rozwoju Krakowa z życiem prywatnym?

Trzeba jasno powiedzieć, że za tzw. wpływem stoi ciężka praca, wielogodzinne sesje spotkań, często nie od razu kończące się w oczekiwany i pożądany sposób. Ale życie nauczyło mnie by się nie poddawać i odważnie wyznaczać sobie nowe cele. Oczywiście, że czasem trzeba z czegoś zrezygnować – takie jest po prostu życie - niezbędne są pewne kompromisy. Wierzę jednak, niejako bazując na własnych doświadczeniach, że można połączyć rozwój zawodowy z udanym życiem prywatnym i rodzinnym.

Czy uważa Pani, że wpływowych kobiet mamy już sporo w Krakowie, Małopolsce, czy przydałoby się ich więcej, aby poskromić władzę mężczyzn?

Wydaje się, że życie nie powinno polegać na poskramianiu, a na umiejętności dialogu i chęci do współpracy. Władza to nie tylko zaszczyty czy możliwość wpływu na określone kwestie – to przede wszystkim zdolność do brania odpowiedzialności za własne decyzje. Tej umiejętności trzeba się jednak nauczyć, ale jest ona tak samo dostępna dla kobiet jak i dla mężczyzn. Świat nie jest czarno-biały, nie można go dzielić na część męską i kobiecą – razem tworzymy naszą rzeczywistość i jesteśmy sobie nawzajem potrzebni. Kategoryzacja, podział ograniczają perspektywę i nie pozwalają szerzej spojrzeć na różne sprawy, a bez takiego otwartego horyzontu nie można pójść do przodu, rozwijać się.

Co to w ogóle oznacza dla Pani być "wpływową"? Jaka powinna być taka kobieta?

Bycie wpływowym to przede wszystkim pewne zobowiązanie wobec społeczeństwa. Zdolność do podejmowania decyzji i gotowość ponoszenia za nie odpowiedzialności. O tym drugim elemencie często się zapomina, a jest znacznie trudniejszy w realizacji. Nie można osiadać na laurach, nie można się poddawać na pierwszym przysłowiowym kamieniu czy wyboju. Odwaga i upór to te elementy, których osobie wpływowej nie może zabraknąć.

Czy to dzięki sile charakteru czy dzięki szukaniu kompromisów jest Pani wpływową?

Siła charakteru na pewno jest istotna, ale rozwój miasta to sztuka kompromisu. Kraków to wyzwanie, miasto piękne zabytkami, ale potrzebujące także nowych inwestycji. Często interesy różnych grup żyjących, mieszkających czy pracujących w Krakowie są sprzeczne – tutaj właśnie jest rola dla ludzi wpływowych, by wskazali nowe, inne rozwiązania. Stare problemy wcale nie muszą być opracowywane według określonych i utartych schematów. Można popatrzeć na sprawę z innej perspektywy, porozmawiać - siła charakteru jest potrzebna właśnie wtedy, by nie zrezygnować z trudniejszych w realizacji wizji na rzecz prostych i sztampowych. Być wpływowym oznacza mieć odwagę i ambicję, by kreować dobrą przyszłość dla miasta, dawać impuls do rozwoju.

Planując rozwój miasta wpływa też pani na los tysięcy mieszkańców? Czy to też pewnego rodzaju wielka odpowiedzialność, stres?

Praca w samorządzie wiąże się z odpowiedzialnością nie tylko za swoje wybory i decyzje, ale także za to, co dzieje się w nadzorowanych przeze mnie wydziałach i jednostkach. Oczywiście zdarzają się sytuacje stresowe, ale one mnie nie zatrzymują, a wprost przeciwnie. Należę do osób, które dzięki wyzwaniom, czują, że żyją. Lubię ambitne pomysły, nietuzinkowe idee i rozwiązania – sytuacje problematyczne motywują mnie do dalszej pracy.

W tej edycji plebiscyty już Pani nie zamierza startować? Dlaczego?

Małopolska to naprawdę skarbnica kobiet zasługujących na wyróżnienie. Ale Małopolska to nie tylko Kraków, warto spojrzeć też na inne miasta w regionie. Wiem z doświadczenia, że to wyróżnienie bardzo motywuje do dalszej pracy nad sobą, nad dążeniem do doskonałości w swojej dziedzinie. Wierzę, że Czytelnicy zobaczą potencjał innych Małopolanek i tytuł najbardziej wpływowej kobiety Małopolski przypadnie ciekawej i otwartej osobie, która nie boi się wyzwań i odważnie działa na rzecz naszego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

K
Krakus
Zastanawiam się tylko czy mogą być prawdziwe krążące po Krakowie pogłoski iż Pani Wiceprezydent stojąc na czele Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej w Krakowie blokuje część inwestycji po czym są załatwiane za pośrednictwem "Biura Rozwoju Krakowa S.A." w którym ważne funkcje pełni mąż i syn Pani Wiceprezydent.
Słyszałem nawet plotkę że starając się spełniać oczekiwania Pani Wiceprezydent pracownicy Wydziału Architektury są zmuszani do antydatowania dokumentów. Ktoś wie czy coś takiego w ogóle może okazać się prawdą??
w
wacek
z zawodu jest TA PANI architektem ponoc. architekt projektuje. ona jest u wladzy i odpowiada za architekture i co robi? oglasza konkursy architektonicze! tak bylo np w nowej hucie z placem centralnyM. konkurs wygraly prace prezentujace doslownie "kosmiczne rozwiazania". laureaci konkursu dostali wysokie nagrody pieniezne. po konkursie wladze miasta a wiec zapewne glownie ona bo kieruje tym resortem stwierdzila, ze nie ma pieniedzy na tak nowoczesne projekty by je wcielic w zycie. co zrobiono? wymienili szyny, na srodku placu zostawili kwadraT starego asfaltu tak jak bylo i wycieli 2 choinki oraz doslownie co 2 metry wrabali grube zeliwne paskudne dra,gi, ktore podtrzymuja trakcje tramwajowa. takiego zageszczenia tak grubych ZELIWNYCH BALI chyba nie ma nigdzie na swiecie. na domiar zlego paskurne niebieskie przystanki nie pasujace kolorystycznie do niczego ! ludzie chodza i sie pukaja po glowie. jedynie japonczycy jak tu zabladza to nie moga sie nadziwic temu lasowi zeliwnych bali i z kazdej strony robia zdjecia. a teraz ja sie pytam: JESLI JEST PANI ARCHITEKTEM W DZIALE PLANOWANIA MIASTA DLACZEGO POZWOLITA PANI NA TAKIE COS I NIE BYLA W STANIE NIC WIDAC OD SIEBIE ZAPROPONOWAC ? W JAKIM CELU K... BYLY ROBIONE TE KONKURSY ZA GRUBA KASE Z NASZYCH PIENIEDZY? NO FAKTYCZNIE 4-KROTNY GENIUSZ I MISTRZ ARCHITEKTURY CUDOWNIE GOSPODARNY URZEDNIK. RECE OPADAJA.
e
edek
Przecież ta pani to złodziejka w układach załatwiają działki i budują gdzie popadnie syn projektuje znajomy developer buduje.całe Bronowice tak zabetonowali nie ma czym już oddychać
ś
św.NH
A co tam u męża i syna ?
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska