Już teraz możemy oglądać, zarówno w telewizji, jak też niektórzy z nas pewnie również na żywo, mecze rozgrywane w ramach tegorocznej edycji Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej, znanych szerzej jako Euro 2016. Tegoroczne Euro jest już dwudziestym piątym wydaniem organizowanej przez UEFA imprezy sportowej, w której biorą udział reprezentacje z niemal całej Europy; a skoro przy reprezentacjach jesteśmy to warto wspomnieć, że pierwszy raz udział w rozgrywkach weźmie aż tyle drużyn, bo łącznie dwadzieścia cztery, w przeciwieństwie do „tradycyjnej” szesnastki, tak więc możemy spodziewać się zaciętej i wciągającej walki.
Gospodarz Euro 2016 został wybrany już w 2010 roku, gdy mający swoje posiedzenie w Genewie, Komitet Wykonawczy UEFA głosował nad kandydaturami kilku różnych krajów, które były gotowe podjąć się prestiżowej roli organizatora Mistrzostw Europy. Wybór z pewnością nie był łatwy, poza Francją w rywalizacji o wybór na gospodarza udział wzięły Włochy, Turcja, Szwecja i Norwegia (jako wspólna kandydatura) oraz Walia i Szkocja. Walia i Szkocja a także Szwecja oraz Norwegia wycofały jednak swoje kandydatury, głównie w związku z kryzysem gospodarczym lub innymi okolicznościami, które zaważyły na możliwości organizowania rozgrywek, tak więc Komitet UEFA mógł wybierać tylko spośród trzech kandydatów.
Francja okazała się zwycięzcą można by rzec zasłużonym; w momencie kandydowania posiadała już spore doświadczenie w kwestii organizowania mistrzostw w piłce nożnej: dwa razy zorganizowała Mistrzostwa Świata, dwa razy Mistrzostwa Europy, a poza tym jednokrotnie przyszło jej być gospodarzem Pucharu Konfederacji. Gotowość do zgłoszenia kandydatury kraj ten zadeklarował już w 2007 roku, gdy prezes Francuskiego Związku Piłki Nożnej zawiadomił UEFA i przy okazji resztę świata, że Francja weźmie udział w ubieganiu się o wybór. Oświadczenie to poparł ówczesny minister sportu francuskiego rządu, który ponadto przekazał słowa rządu o tym, że jest gotowy w pełni poprzeć kandydaturę swojego kraju. Francja przedstawiła obowiązkową listę dwunastu stadionów, na których mają odbywać się tegoroczne Mistrzostwa Europy. Znajdziemy na niej cztery zupełnie nowe obiekty, mające zostać zbudowane specjalnie na Euro, a także siedem już istniejących stadionów, które mają jedynie ulec mniejszym bądź większym modernizacjom mającym na celu dostosować je do wymogów UEFA. Dwunasty stadion, czyli Stade de France w Saint – Denis, postanowiono pozostawić bez znaczących zmian, głównie dlatego, że jako „flagowy” francuski stadion był on często modernizowany i jego ogólny stan można ocenić jako bardzo dobry i w pełni spełniający kryteria.
Kolejny kandydat, czyli Turcja, przedstawiła wraz ze swoją kandydaturą wyszczególnione dziewięć obiektów sportowych, na których byłaby gotowa, w przypadku wyboru na gospodarza, zorganizować mecze tegorocznego Euro. Pierwotnie, prezes Tureckiego Związku Piłki Nożnej mówił często o „obiecujących rozmowach” z Grecją, gdyż początkowo Turcja chciała właśnie wespół z tym krajem, podobnie jak swojego czasu Polska oraz Ukraina, zorganizować Mistrzostwa Europy w tym roku. Tak czy inaczej, Turcja wystartowała ze swoją kandydaturą samodzielnie.
Włosi byli jednym z faworytów obok Francji – tak samo, jak i ona posiadali już doświadczenie w organizowaniu tego rodzaju dużych wydarzeń sportowych: przyszło im dwukrotnie być gospodarzami Mistrzostw Świata i tyleż samo razy Mistrzostw Europy. Włochy do gry włączyły się dopiero, gdy ze swojej kandydatury zrezygnowała Szkocja wraz z Walią. Prezes Włoskiego Związku Piłki Nożnej przedstawił w ramach propozycji swojego kraju, zaadresowaną do UEFA listę trzynastu stadionów, które Włochy były gotowe przeznaczyć pod zorganizowanie na nich rozgrywek tegorocznego Euro.
Głosowanie nad wyborem gospodarza składało się łącznie z dwóch tur. Już w pierwszej odpadły Włochy, którym udało się zdobyć tylko 23 punkty, podczas gdy, kolejno, 38 zdobyła Turcja a aż 43 – Francja. W kolejnym głosowaniu ostatecznie zwyciężyła Francja, zdobywając 7 punktów, podczas gdy o jeden mniej uzyskała Turcja.
Wraz z rosnącym zainteresowaniem tegorocznymi Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej, zaczęło powstawać mnóstwo wszelkiego rodzaju gadżetów, drobnych upominków, elementów odzieży i wiele innych przedmiotów, mniej lub bardziej związanych z piłką nożna i Euro 2016. Dotyczy to również gier komputerowych, przede wszystkim tych przeznaczonych na przeglądarki internetowe, a także na urządzenia mobilne, czyli wszelkiej maści tablety oraz smartfony wyposażone w system operacyjny Android albo iOS. Gry sportowe chyba od zawsze cieszyły się dużym zainteresowaniem i popularnością na każdej platformie. Jedną z ciekawszych pozycji utrzymanej w konwencji Euro 2016, której przyjrzymy się dzisiaj, jest Heads Arena: Euro Soccer – na pierwszy rzut oka bardzo prosta, ale jednocześnie wciągająca i sprawiająca sporo zabawy przeznaczona na przeglądarki internetowe gra zręcznościowa, w której wcielamy się w zawodnika jednej z dwudziestu czterech drużyn, biorących udział w tegorocznym Euro i stajemy do rywalizacji o puchar mistrzów. W Heads Arena: Euro Soccer z poziomu przeglądarki internetowej możemy grać na stronie poświęconej produkcji, jak również różnorakich serwisach z grami online, jak na przykład Poki.
Gra stanowi już kolejną produkcję z serii Heads Arena – jak wspomniano wcześniej, wcielamy się w piłkarza z niewiarygodnie dużą głową, która służy nam do odbijania piłki, blokowania bramki i stanowi bardzo ważny element mechaniki rozgrywki. Niemniej wciąż możemy „normalnie” kopać piłkę, choć nie zawsze jest to najlepsze wyjście, gdyż mimo że po kopnięciu nadajemy jej szybkości i najczęściej posyłamy w zamierzonym kierunku to ewentualne jej odbicie przez przeciwnika może łatwo skutkować wpadnięciem jej do naszej bramki, gdyż po prostu nie zdążymy wystarczająco szybko zareagować. Dzięki takiemu rozwiązaniu gra staje się jednak znacznie bardziej dynamiczna i pozwala graczom w pewien sposób kontrolować jej tempo.
Przed rozpoczęciem właściwej rozgrywki, możemy wybrać czy chcemy rywalizować w trybie „kariery”, gdzie mierzymy się z kolejnymi drużynami na drodze do pucharu, czy też po prostu interesuje nas „nielimitowana” gra, gdzie możemy sami dostosować przeciwnika, jego poziom trudności i tak dalej. W meczu możemy mierzyć się zarówno z przeciwnikiem sterowanym przez sztuczną inteligencję, jak również innym żywym graczem. Heads Arena: Euro Soccer pozwala nam także wybrać wygląd dla naszego zawodnika, choć nie ma tutaj jakichś szczególnych możliwości modyfikacji – na każdą drużynę przypadają dokładnie dwa „modele” wyglądu.