Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Fatalne skutki powrotu zimy w regionie nowosądeckim

Paweł Szeliga
Paweł Szeliga
Samochody w rowach, drzewa powalone na drogi, linie energetyczne zerwane pod naporem śniegu - takie skutki przyniósł drugi marcowy atak zimy w regionie nowosądeckim.

Gęsty, mokry śnieg zaczął padać w czwartek wieczorem - pierwszego dnia wiosny. Mróz sprawił, że drogi były śliskie. Na skutki nie trzeba było długo czekać. Przed północą na ulicy Piłsudskiego w Nowym Sączu zderzyły się trzy samochody. Jedna osoba została ranna. Wczoraj przed godz. 6 w Brzeznej (gm. Podegrodzie) volkswagen polo dachował w przydrożnym rowie. Kierująca kobieta trafiła do szpitala.

Strażacy usuwali drzewa powalone na drogi, m.in. z ulic Barskiej i Jamnickiej w Nowym Sączu. Pomagali też kierowcy słowackiego tira, który utknął na ul. Pułaskiego w Krynicy-Zdroju. Na miejsce przyjechała piaskarka, która podsypała piasek pod koła pojazdu. Tir tkwił w rowie, więc strażacy przy pomocy ciężkiego sprzętu i stalowych lin wyciągnęli ciężarówkę na jezdnię.

- Słowak jechał w kierunku Tylicza - mówi bryg. Paweł Motyka, zastępca komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu. - Nie był w stanie pokonać tego odcinka, więc zawrócił do centrum Krynicy.

Choć spadło ponad 20 cm śniegu, większość dróg była przejezdna. Problemów nie mieli nawet kierowcy podjeżdżający pod Just, Wysokie czy Ropską Górę.

Ciężki śnieg zerwał wczoraj linię średniego napięcia. Kilka godzin prądu nie miało prawie 600 gospodarstw w Stróżach (gm. Grybów) i 250 w Życzanowie (gm. Rytro). W tej ostatniej gminie panowały najtrudniejsze warunki.

TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]

- Do przysiółka Makowica w ogóle nie ma dojazdu, są trudności z dotarciem do Połomii Wyżnej i Niżnej - relacjonował wczoraj Paweł Gawlak, zastępca wójta Rytra.

Dwa ostatnie przysiółki były odcięte od świata już po ubiegłotygodniowym ataku zimy. Przejezdność drogi przywrócono dopiero w środę, ale wczoraj znowu pojawiły się problemy więc gmina skierowała ciężki spychacz na gąsienicach, który udrożnił przejazd.

- Sytuacja w najwyżej położonych przysiółkach każdej zimy jest trudna, ponieważ mocne ryterskie wiatry nawiewają tam dużo śniegu - wyjaśnia Paweł Gawlak.

W powiecie limanowskim tir miał rano kłopoty na podjeździe z Zamieścia do Tymbarku. Ostatecznie jednak dał radę wyjechać na górę. Błoto pośniegowe utrudniało ruch na drogach w Lubomierzu i Podłopieniu. W czwartek w nocy na ul. Czecha w Limanowej mercedes uderzył w barierki mostu, przebił je i wpadł do potoku. Lekko ranny 26-letni kierowca trafił do szpitala. Tej samej nocy w Tymbarku opel corsa wjechał w zaspę. Gdy policjanci dotarli na miejsce, obok pojazdu stał mężczyzna. Miał 1,6 prom. w wydychanym powietrzu, nie przyznał się do kierowania samochodem. Osadzono go w limanowskiej komendzie, gdzie miał trzeźwieć.

Makowica wciąż odcięta od świata

Od tygodnia nie ma dojazdu do ośmiu gospodarstw w Makowicy - przysiółku Suchej Strugi (gm. Rytro).
Osiedle dzielą od wsi trzy kilometry. Droga biegnie przez las, a wiatr wciąż nawiewa śnieg.
- Odśnieżamy łopatami dwukilometrowy odcinek do zamku, skąd da się dojść do Rytra - mówi Wiesław Tokarczyk z Makowicy.
- Mieszkam tutaj 27 lat, ale czegoś takiego nie pamiętam. Zapasy wynosimy na plecach. Za tydzień będziemy chyba brnąć przez śnieg ze święconką.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska