https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Fiakrzy z Podhala pokażą zaprzęgi

Tomasz Mateusiak
Konkurs w powożeniu jest niezwykle widowiskowy.
Konkurs w powożeniu jest niezwykle widowiskowy. fot. archiwum
Piękne konie, paradne dorożki oraz dostojni górale. To wszystko turyści pod Giewontem już jutro będą mogli zobaczyć na Dolnej Równi Krupowej. O godz. 11 w pobliżu namiotu festiwalowego rozpoczną się Mistrzostwa Podhala w powożeniu zaprzęgiem konnym. Emocje gwarantowane!

- To już tradycja, że zawody konne z roku na rok są pierwszą imprezą organizowaną w ramach Międzynarodowego Festiwalu Folkloru Ziem Górskich - mówi Andrzej Kawecki, dyrektor Biura Promocji Zakopanego i organizator imprezy. Organizatorzy chcą w ten sposób pokazać ludziom jak ważne są konie na Podhalu. Te zwierzęta od wieków towarzyszą pracy tutejszych mieszkańców.
W czasie jutrzejszych zawodów fiakrzy będą oceniani nie tylko za czas przejazdu po wyznaczonym torze, ale też za wygląd konia, jego stan zdrowia oraz przygotowanie uprzęży i samego powozu. - Konkurencji będzie co najmniej kilka - mówi Maciej Zubek z zakopiańskiego oddziału Związku Podhalan. Będą wyścigi powozów jednokonnych (tzw. pojedynek) i parokonnych (landa), a także tzw. maratonek (małe miniaturowe powozy).

Turystom zazwyczaj bardzo podoba się też konkurencja, w której gazdowie muszą zaparkować powóz tyłem do "garażu", tak by nie uszkodzić jego konstrukcji. - Jeszcze nie wiem, czy sam wezmę udział w konkursie, ale jeśli nie, to na pewno pojawię się na Równi by kibicować swoim kolegom po fachu - mówi Wiesław Szpunar, zakopiański fiakier. Myśli zresztą, że takich kibiców będzie tam więcej.

- Będzie kogo oklaskiwać, bo w poprzednich latach w czasie konkursu swoje powozy i konie prezentowało nawet 40-50 woźniców. To wielcy pasjonaci i miłośnicy koni - zauważa. Zaraz po zawodach rozpocznie się wielka parada dorożek ulicami Zakopanego.

Pytamy was!
Wiecie co na Podhalu oznacza słowo "pytać"? Nie? Otóż "pytać" to w tłumaczeniu na ceperski "prosić". Dlatego też tradycyjni śpiewacy, którzy zapraszają w górach gości weselnych do zabawy nazywają się "Pytacami". Pod Tatrami taka rola to wielki zaszczyt, czemu trudno się dziwić, bo "pytać" mogą tylko osoby o najpiękniejszym głosie. W piątek ich śpiewu będzie można posłuchać zaraz po zakończeniu konkursu w powożeniu. Na Dolnej Równi Krupowej w namiocie festiwalowym ok. godziny 12 rozpocznie się Konkurs na Najlepszy Śpiew Pytacy. Turyści będą więc mogli posłuchać o tym, dlaczego Maryna Janka pokochała i jak to się stało, że wyszła za niego za mąż (częsty motyw przyśpiewek pytacy, które charakteryzują się tym, że mogą mieć tekst improwizowany na potrzeby danego wesela i towarzyszących mu okoliczności).

Konkurs na najlepszy śpiew poprowadzi znany zakopiański regionalista i muzyk Jan Karpiel Bułecka.

Patronat medialny nad imprezą przyjęła "Gazeta Krakowska".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Komentarze 2

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Magda
Koń dla górala jest narzędziem pracy ,eksploatuje go do maximum,średnia życia konia pracującego nad MOkiem to 6 !!! lat,więc po co te brednie o " Pięknych koniach " ?
m
mira
Tak ,tak, górale biorą za to że są pytacami na weselu pieniądze
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska