Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Filip szuka bliźniaka genetycznego, by wyzdrowieć potrzebuje jego szpiku. Akcja dedykowana chłopcu już w weekend

Monika Pawłowska
Fot. Archiwum rodzinne
Filip Tomski, 9-letni mieszkaniec Spytkowic - jak sam o sobie mówi, jest przyszłą gwiazdą piłki nożnej. Zamierza grać w swoim ulubionym klubie - Wiśle Kraków. Na razie na przeszkodzie stanął mu chłoniak, którego może pokonać, gdy znajdzie dawcę szpiku. Może to Ty będziesz mógł uratować życie Filipowi i spełnić jego marzenie? Zarejestruj się jako dawca.

Dziewiąte urodziny Filip spędzi w szpitalnej sali, dochodząc do siebie, po sześciodniowym cyklu silnej chemioterapii. W miniony wtorek razem z mamą Karoliną zostali przyjęci na oddział Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. Chłopiec i jego rodzina, ale też koledzy z klasy i przyjaciele, którzy organizują szukanie dawcy szpiku, mocno wierzą, że zastosowane leczenie, którego zakończeniem będzie przeszczep szpiku, przybliży Filipa do pełni sił i zdrowia.

Radość z narodzin

Karolina i Damian Tomscy z niecierpliwością czekali na narodziny pierworodnego syna. Cała ciąża i poród przebiegły bezproblemowo. Filip urodził się 24 lutego i dostał maksymalną ilość punktów - 10 w skali Apgar.

- Rozwijał się prawidłowo, zaczął chodzić, kiedy miał 10 miesięcy - wspomina Karolina Tomska, mama Filipa. - Wszędzie go było pełno, więc wcale nas nie zdziwiło, kiedy zaczął biegać, a najchętniej za piłką - dodaje.

Swoją pasję rozwija w „Orlikach Astra Spytkowice”. Gra w ataku, na środkowej pomocy.

- Trener mnie tak ustawił, bo jestem szybki - wyznaje Filip. - Także biegam na sto metrów i cały czas zdobywam złote medale - chwali się chłopiec.

Mimo młodego wieku już wie, kim zostanie, gdy dorośnie.

- Carlitosem! - mówi bez wahania. - To najlepszy piłkarz na świecie, gra teraz w moim ulubionym klubie Wiśle Kraków. Chcę być jak on - dodaje przyszła gwiazda piłki nożnej, która już ma na swoim koncie piłkarskie osiągnięcia.

Całe jego dotychczasowe życie to była nauka, po lekcjach treningi, a w wolnym czasie zabawa z rówieśnikami i młodszym o trzy lata bratem Erykiem.

- Nigdy nie było z nim żadnych problemów, ani wychowawczych, ani tym bardziej zdrowotnych - mówi mama Filipa. - Zawsze pomocny i uśmiechnięty, a przy tym uczuciowy i wrażliwy – dodaje.

Świat runął w sierpniu

Poniedziałek, 7 sierpnia ubiegłego roku - tego dnia mama Filipa nie zapomni nigdy.

- Przyjechał szwagier i zwrócił mi uwagę, że Filip ma powiększone węzły chłonne - mówi pani Karolina. - Szczerze powiem, ja nic nie zauważyłam. Filip też się na nic nie skarżył, nic go nie bolało, nawet gorączki nie miał. Ale poszliśmy do lekarza pierwszego kontaktu - dodaje.

Medyk podejrzewał świnkę. Okazało się, że dziecko ma ostre zapalenie węzłów chłonnych. Filip od razu dostał skierowanie do szpitala. Lekarze zrobili RTG klatki piersiowej i zobaczyli zaciemnienie. Włączyli antybiotyk, po kilku dniach powtórzyli prześwietlenie. W Krakowie pobrali wycinek. I kiedy wydawało się, że wszystko idzie w dobrym kierunku, padła nieoczekiwana diagnoza: nowotwór złośliwy - chłoniak nieziarniczy T- komórkowy.

- Moja pierwsza reakcja - lekarz się pomylił, to nie może dotyczyć mojego dziecka - wspomina pani Karolina. - Potem prócz niedowierzania przyszły łzy i złość - dodaje.

Ich świat się zwalił, ale nie poddali się. Filip rozpoczął leczenie: wyniszczającą organizm chemię, brał sterydy, mnóstwo leków doustnych i dożylnych. Miał punkcje, rezonanse i ciągłe badania.

Filip dzielnie to wszystko znosił, nigdy się nie skarżył. Trzy miesiące leczenia przyniosły rezultaty, choroba powoli ustępowała, kiedy przyszedł kolejny cios - wznowienie.

Walka rozpoczyna się od początku. Kolejny cykl chemioterapii musi zakończyć się przeszczepem szpiku. Niestety rodzice i brat nie posiadają zgodności genetycznej z Filipem. Jedyną szansą jest dawca niespokrewniony.

Prezent na urodziny

Kiedy pytamy Filipa, czego mu życzyć w dniu urodzin, odpowiada - zdrowia.

Możecie mu spróbować je podarować, rejestrując się jako dawcy szpiku.

Akcja 24 lutego w Galerii Niwa w Oświęcimiu (9-21) oraz w hali sportowej w Skawinie (9-19). 25 lutego w galerii Niwa (10-20), w Spytkowicach w SP nr 2 (10-15) i w Gminnym Ośrodku Kultury (8-17), Regionalnym Ośrodku Kultury w Zatorze (10-16) oraz OSP Targanice Dolne (10-16).

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Krakowska

WIDEO: Poważny program - odc. 6: Mieszkańcy walczą o zapomniany park

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska