Kubica jest wypoczęty i gotowy na wielkie wyzwania. Przed tygodniem zakończył urlop na Teneryfie, w trakcie którego przejechał rowerem - bagatela - 620 kilometrów. Ogółem spędził na rowerze 26,5 godziny, czym nie omieszkał się pochwalić na Instagramie.
Po powrocie z Hiszpanii Polak wziął udział w konferencji prasowej Orlenu, a następnie przez trzy dni pracował nad dopracowaniem elementów technicznych bolidu Williamsa. W ubiegłym roku zespół spisywał się fatalnie, a było to w dużej mierze spowodowane słabymi osiągami pojazdu. Kubica wierzy, że w tym sezonie brytyjska ekipa uczyni znaczący postęp. Zapewne nie aż taki, by mógł wygrywać wyścigi, ale liczy, że będzie mógł nawiązać walkę o miejsce w środku stawki.
Kubica wraca do Formuły 1 po wielu latach przerwy. Na początku swojej kariery reprezentował zespół Saubera (jako jedyny kierowca w historii odniósł dla niego zwycięstwo!), który właśnie ogłosił, że przestaje istnieć pod tą nazwą. Jego miejsce zajmie Alfa Romeo Racing. To oznacza powrót na tory legendarnej włoskiej marki, znanej z sukcesów w latach 1950-1951. Kierowcami Alfy Romeo Racing w sezonie 2019 będą Kimi Raikkonen i Antonio Giovinazzi, a celem zespołu z Hinwil jest walka o miano czwartej siły w Formule 1.