Na konferencji przed meczem z Górnikiem Zabrze Velez został poproszony o porównanie polskiej ekstraklasy z Segunda Division, w której występował dość długo. – Z jednej strony to są dwie różne ligi – tłumaczy Velez. – W obu ligach jest jednak podobny duch walki, co w ekstraklasie mnie zaskoczyło. W Polsce nie można lekceważyć żadnej drużyny, bo każda jest w stanie zrobić ci krzywdę. I w tym sensie Segunda Division jest podobna do ekstraklasy. Chcę jeszcze dodać, że w polskiej lidze są piłkarze, np. w Legii czy Jagiellonii, którzy moim zdaniem spokojnie mogliby grać w Primera Division. Pod tym względem jestem pozytywnie zaskoczony w Polsce.
Dziennikarze dopytywali, czy Velezowi odpowiada fakt, że w polskiej lidze gra się bardzo twardo, wręcz fizycznie. – Tak, to mi się bardzo podoba – uśmiecha się piłkarz. – Ten fizyczny charakter rozgrywek w ekstraklasie to jest coś, w czym się bardzo dobrze czuję. Od początku zwróciłem na to uwagę i jest mi z tym bardzo dobrze. Dobrze się w tym odnajduję.
Teraz przed Wisłą mecz w Zabrzu. W Górniku gra Igor Angulo, który strzelił trzy bramki. Fran Velez podkreśla, że wiślacy już wiedzą, że muszą na tego zawodnika zwrócić szczególną uwagę. Zapytany, czy zna Angulo, mówi natomiast: – Osobiście nie znam Igora, ale widziałem wiele razy jak gra. On zresztą pochodzi z tym samych stron, co ja. To na pewno zawodnik niebezpieczny. Jest bardzo szybki, nie można go zlekceważyć. Trzeba się do niego przykleić, trzeba go bardzo dokładnie pilnować.
Tutaj znajdziesz więcej informacji o Wiśle Kraków
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaAutor Bartosz Karcz
