Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdy nie miał ochoty się uczyć, oglądał pendolino i znowu kuł matmę

Katarzyna Gajdosz-Krzak
Katarzyna Gajdosz-Krzak
Krzysztof Bochniarz przyznaje, że w szkole nie był orłem. Do nauki zmobilizowało go dopiero jego marzenie. W przyszłości chce zająć się konstruowaniem pociągów.
Krzysztof Bochniarz przyznaje, że w szkole nie był orłem. Do nauki zmobilizowało go dopiero jego marzenie. W przyszłości chce zająć się konstruowaniem pociągów. Arch.
Trzech ubiegłorocznych maturzystów z Nowego Sącza znalazło się w gronie stu najlepszych w Polsce. Monika, Krzysztof i Arkadiusz wysokie wyniki na egzaminie dojrzałości zawdzięczają swoim pasjom

Monice Klag nauka nigdy nie sprawiała problemów i zawsze miała dobre oceny. Krzysztof Bochniarz z kolei nie należał do prymusów. A Arkadiusz Szczepanek zamiast w szkole, najchętniej czas spędzałby na oglądaniu nieba. Są z różnych bajek, ale całej trójce udało się osiągnąć podobny sukces.

Uczniowie sądeckich szkół znaleźli się w gronie stu najleszych ubiegłorocznych maturzystów w Polsce. Wyróżnienie przyznawane jest przez dyrektora Centralnej Komisji Egzaminacyjnej dr. Marcina Smolika, w ramach projektu „Matura na 100 procent”, a honorowy patronat nad projektem sprawuje premier RP.

Kuł matmę dla pednolino

Krzysztof Bochniarz żałuje. Przyznaje, że tak oszołomił go wynik, jaki zdobył na maturze, że aż zwątpił w swój cel.

Zamiast od razu pójść na mechanikę i budowę maszyn na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie, wybrał informatykę.

- A teraz kombinuję, jak przenieść się na przeznaczony mi kierunek w przyszłym semestrze - śmieje się sam z siebie Krzysztof, przyznając, że do dziś trudno mu uwierzyć w swój sukces. - Gdyby porównać moje świadectwo i wyniki z matury, to wniosek nasuwa się jeden: to dokumenty dwóch różnych uczniów - mówi absolwent II LO.

W gimnazjum był trójkowym uczniem. Ale kiedy odkrył, co chce robić w życiu , znalazł motywację go do nauki. Zaczął marzyć o konstruowaniu nowoczesnych pociągów. Zamiłowanie do kolei odziedziczył po przodkach. Dziadek pracował w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego (dziś Newag), a pradziadek w parowozowni.

- Wujek natomiast był inżynierem kolejowym. Pociągi zawsze były obecne w moim życiu - opowiada Krzysztof.

Wiedział, że chcąc osiągnąć swój cel musi dobrze poznać matematykę i język angielski. Tych przedmiotów potrafił uczyć się nawet pięć godzin dziennie.

- Przedmioty, które mnie nie interesowały odpuściłem, do matury uczyłem się ich na tyle, by zdać. Nigdy nie zakładałem, że muszę mieć piątki od góry do dołu. Ale z matmy i angielskiego to co innego - mówi Krzysztof, śmiejąc się, że i tak najgorzej na egzaminie maturalnym wypadł z matemtyki. Zdał „tylko” na 90 procent.

Zakuwał po kilka godzin dziennie. Nie było mu łatwo. Gdy miał dość nauki, na duchu podtrzymywało go pendolino.

- Byłem tak nastawiony na swój życiowy cel, że gdy tylko odchodziła mi chęć do nauki, odpalałem kompueter i oglądałem pendolino. Mówiłem sobie w duchu: Ile w tych pociągach jest matematyki! Muszę ją poznać, żeby takie w przyszłości konstruować. I to działało - twierdzi Krzysztof Bochniarz.

Za wrażliwa na lekarza

- Systematyczność - Monika Klag z Gołkowic Dolnych, jednym słowem odpowiada na pytanie, jak udało jej się osiągnąć tak wysoki wynik na egzaminie maturalnym. Twierdzi, że nie musiała się do niego zbytnio przykładać, bo uczyła się codziennie przez trzy lata liceum, co najmniej dwie godziny.

- Nie jestem typem kujona. Szybko przyswajam wiedzę - mówi absolwentka II Liceum Ogólnokształcącego im. Marii Konopnickiej w Nowym Sączu. Ponieważ największą przyjemność sprawiała jej nauka biologii i chemii, te przedmioty zdawała na maturze na poziomie rozszerzonym. Z wynikiem powyżej 90 proc. punktów mogła wybrać uczelnię i kierunek studiów, o jakim marzyła. Wbrew oczekiwaniom niektórych, nie była to medycyna.

- Znam siebie i wiem, że zawód lekarza byłby dla mnie zbyt stresujący - przyznaje Monika. Rozważała weterynarię, ale uznała, że na leczenie zwierząt jest zbyt wrażliwa. - Za bardzo je kocham i nie byłabym w stanie patrzeć na ich cierpienie - mówi. Wybrała więc farmację na Uniwersytecie Medycznym im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. Nie żałuje.

Wynalazca i astronom

Arkadiusz Szczepanek, absolwent I Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Długosza w Nowym Sączu, nie poda recepty, jak osiągnąć sukces przyszłym maturzystom. Jego koledzy mówią, że on po prostu jest „mózgiem”, więc nikogo nie zdziwił egzamin Arka zdany na sto procent.

Od 12 lat interesuje się astronomią. Pierwszą lunetę do obserwowania nieba otrzymał w prezencie na komunię, drugą - już profesjonalną, dzięki której mógł robić pomiary i zdjęcia - kupił sobie w gimnazjum.

Przez trzy lata liceum brał udział w ogólnopolskiej olimpiadzie astronimcznej, znajdując się w gronie 21 najlepszych uczniów w kraju. To nie był jednak jego wymarzony kierunek studiów. Z jego pasji zrodziły się kolejne zainteresowania. Arek studiuje teraz fizykę indywidualną na Uniwersytecie Warszawskim, by poznać wszelkie zjawiska, które w przyszłości pomogą mu tworzyć wynalazki.

- Chciałbym wymyślać sprzęty, które będą usprawniać ludziom życie - mówi, dodając, że już jeden taki opracował wspólnie z kolegami z liceum: Wojciechem Żdżarskim i Arturem Jamro. Teraz go razem udoskonalają.

- Stworzyliśmy Total Car Rescue - system, który ma uchronić kierowców przed zaśnięciem za kierownicą - wyjaśnia Arkadiusz Szczepanek.

Wynalazek został zauważony i doceniony w finale Festiwalu Naukowego E(x)plory w Gdyni w marcu ubiegłego roku. Dostał wówczas nagrodę przewodniczącego jury.

A w grudniu w Warszawie podczas edycji specjalnej konkursu, gdzie prezentowali się laureaci E(x)plory, młodzi wynalazcy dostali nagrodę specjalną Startup Hub Poland.

- To ma być wsparcie mentorskie dla naszego projektu - wyjaśnia absolwent I LO, wierząc, że niebawem z Total Car Rescue będą korzystać wszystkie firmy transportowe i indywidualni kierowcy.

ą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska