Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Głowacki: Nie mamy drużyny do walki o mistrzostwo

Piotr Tymczak
Arkadiusz Głowacki podczas sparingowego spotkania Wisły z Karviną w Myślenicach.
Arkadiusz Głowacki podczas sparingowego spotkania Wisły z Karviną w Myślenicach. fot. Andrzej Wiśniewski
Arkadiusz Głowacki, kapitan piłkarskiej Wisły Kraków, opowiada nam o przygotowaniach do nowego sezonu i związanych z nim nadziejach.

Jak Pan ocenia obóz w klubowym ośrodku w Myślenicach?
To był świetny pomysł. Jesteśmy na miejscu, mamy idealne warunki do treningu, nie mamy też nic do zarzucenia jeżeli chodzi o hotel, w którym byliśmy zakwaterowani. Wyżywienie jest pierwsza klasa.

W wolnym czasie ogląda Pan mecze mistrzostw świata?
Czasem oglądam. Podczas obozu nieraz coś czytałem albo po prostu odpoczywałem. W domu nie zawsze jest taka okazja, aby się po południu wylegiwać, są bowiem obowiązki. Dla mnie, doświadczonego zawodnika jest więc dobre to, że mogłem się skupić tylko na piłce i regeneracji sił.

W kadrze Wisły doszło do kilku zmian. Jak Pan je ocenia?
Nigdy nie jest tak, aby nie mogło być lepiej. Po odejściu kilku ważnych dla nas zawodników sytuacja nieco się unormowała. Mamy trzech nowych piłkarzy, którzy przybyli z Ruchu Chorzów (Buchalik, Sadlok, Jankowski - przyp. red.). Wydaje się, że prezentują odpowiednią jakość i to jest najważniejsze.

W kadrze nie jest jednak za mało zawodników mając na uwadze, że mogą być problemy spowodowane urazami, czy kartkami?
Może być problem, ale musimy zdać sobie sprawę z sytuacji klubu. Można powiedzieć, że brakuje zawodników, bo nie ma 32, jak w Legii Warszawa. U nas kadra się zmienia. Uważam, że kiedy są nowi ludzie to jest to dobrym bodźcem dla każdej drużyny. Do tego mamy zdolną młodzież, która pięknie się pokazała zdobywając mistrzostwo Polski juniorów. Będzie więc kim grać.

Jakie wiślacka młodzież ma szanse na szybką grę w ekstraklasie? Mogą już błysnąć w rundzie jesiennej?
Wszyscy ci chłopcy potrafią grać w piłkę, mają spore umiejętności. Trzeba jednak zauważyć, że do tej pory występowali w trzeciej lidze, w której radzili sobie bardzo dobrze. Zdobyli też mistrzostwo Polski juniorów, a to jest jednak niższy poziom niż trzecia liga. Dużo więc pracy przed nimi. Nie można powiedzieć, że junior, który się wyróżnia wśród rówieśników, jest od razu gotowy do gry w seniorskiej piłce. Trenują z nami, od nich tylko zależy, czy teraz podniosą poziom, czy zrobią kolejny krok, który czasem jest najtrudniejszy.

Zna Pan to z autopsji? Debiutował Pan w ekstraklasie w wieku 18 lat.
Ja tak tego nie odczuwałem. Od początku miałem wsparcie klubu i kolegów z drużyny. Były problemy kadrowe, potrzeba chwili i zadebiutowałem. Młody zawodnik często dostaje szansę i albo ją wykorzystuje albo nie i długo musi czekać na kolejną, jeżeli jeszcze ją dostanie.

Patrząc na aktualny potencjał Waszego zespołu może Pan określić, jakie mogą być cele Wisły w nowym sezonie?
Jak kurz opadł, to sami doceniamy to, co udało się nam zrobić w minionym sezonie, mając na uwadze nasze problemy kadrowe, jakie doskwierały nam wiosną. Obecnie trudno powiedzieć, jak to się wszystko ułoży. Nie jesteśmy drużyną, o której można by powiedzieć, że będzie walczyć o mistrzostwo. Znów walczymy o pierwszą ósemkę. To jest realne spojrzenie na sytuację i realny cel do osiągnięcia.

WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE "CO TY WIESZ O SĘDZIOWANIU?"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska