Woda może być spożywana tylko po przegotowaniu, nadaje się natomiast do celów higienicznych i gospodarczych – informują służby sanitarne.
- Ilość bakterii coli nie jest wielka. Wynosi 9 jednostek na 100 mililitrów wody. Nie są to bakterie typu kałowego – podaje inspektor Adam Midek z Referatu Inwestycji i Gospodarki Komunalnej Urzędu Gminy Mogilany.
W przypadku Włosani i Konar alarm dotyczy całych miejscowości. W Lusinie – osiedla Dębowego (ulice: Św. Floriana, Brzegi, Kwiatowa, Stroma, Polna, Górska), w Libertowie - ulicy Leśny Stok, a w Gaju – domów po wschodniej stronie drogi krajowej nr 7 (za wyjątkiem ulic: Widokowej, Pod Górą, Cichej, Wzgórze, Grzmiącej, Sosnowej, Pogórze, Zalesie, Wesołej, Słonecznej). Natomiast w Mogilanach poza „strefą zagrożenia” pozostaje wodociąg, z którego korzystają mieszkańcy osiedla Parkowego oraz ulic: Skawińskiej, Krakowskiej, Nowej, Sportowej i Dębowej.
Państwowy Powiatowy Inspektorat Sanitarny w Krakowie wydał w tej sprawie decyzję o warunkowej przydatności wody do spożycia przez ludzi. „Analiza laboratoryjna prób wody pobranych w ramach kontroli wewnętrznej prowadzonej przez gminę Mogilany w dniu 31 lipca 2018 roku z trzech punktów na sieci, wykazała obecność ponadnormatywnej zawartości bakterii grupy coli, nie stwierdzono natomiast obecności bakterii Escherichia Coli (pałeczki okrężnicy – red.) i Enterokoków” - informuje krakowski sanepid.
Komunikaty o skażeniu wody oraz rygorach dotyczących jej używania pojawiały się tuż przed weekendem. Wśród mieszkańców pojawiły się obawy, że woda jest zanieczyszczona już od wielu miesięcy, ale Urząd Gminy poinformował o tym dopiero teraz.
„Sprawa bakterii coli w wodociągach wyszła na jaw, ponieważ zleciliśmy z własnej inicjatywy i na własny koszt badanie jakości wody na naszym osiedlu w Lusinie (…) już 25 maja. Badanie wykazało nie tylko przekroczenie norm nie tylko bakterii z grupy coli (18 jednostek na 100 mililitrów), ale również w poziomie żelaza i mętności. Nie stało się to na skutek wewnętrznych procedur Urzędu Gminy, ponieważ badania są wykonywane tylko w stałych miejscach i tam poziom wykazywał 0, ale na skutek wyżej wymienionego badania i naszego zawiadomienia sanepidu. W naszym miejscu pobrano od tego czasu już pięć próbek wody i czterokrotnie wykazały one obecność bakterii (...)” - alarmuje jeden z mieszkańców na fanepage’u Mogilany.info.
Adam Midek z Urzędu Gminy przyznaje, że kilka tygodni temu był problem ze skażeniem wody na jednym z osiedli w Lusinie, ale „wodociąg został tam wyczyszczony i sprawa rozwiązana, a obecne zanieczyszczenie wody nie dotyczy mieszkańców tego osiedla”.
- Podejrzewamy, że do obecnego skażenia wody przyczyniły się wysokie temperatury i stan wodociągu, który ma już około 25 lat. Sanepid wyznaczył nam do 3 września termin na doprowadzenie wody do właściwego stanu mikrobiologicznego. Prowadzimy teraz czyszczenie wodociągu oraz dodatkową dezynfekcję wody. Powinna być ona zdatna do spożycia jeszcze w tym tygodniu – mówi urzędnik.
ZOBACZ KONIECZNIE:
FLESZ: Trzy lata prezydentury Andrzeja Dudy
Źródło: vivi24