Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Mszana Dolna. Kolej pozbyła się zabytku z dojazdem do domów

Józef Budacz
Wybrukowana droga koło zabytkowej stacji PKP w Kasinie Wielkiej od lat służy mieszkańcom
Wybrukowana droga koło zabytkowej stacji PKP w Kasinie Wielkiej od lat służy mieszkańcom Józef Budacz
Mieszkańcy Kasiny Wielkiej i Woli Skrzydlańskiej mają o czym myśleć. Droga, z której od lat korzystają, jest częścią nieruchomości kupionej przez mszańskiego przedsiębiorcę od PKP.

Kiedy w styczniu okazało się, że Jacek Majchrzak z żoną Bożeną kupili zabytkowy budynek stacji kolejowej w Kasinie Wielkiej, część mieszkańców przyklasnęła takiemu obrotowi sprawy. Bo jak tu się nie cieszyć, kiedy opuszczony i nadgryziony zębem czasu budynek niszczał, zamiast przyciągać turystów do wioski. Nowy właściciel ma śmiałe plany. Chce odrestaurować i zaadaptować na hotel XIX-wieczny budynek. Chce też zagospodarować około hektara ziemi, którą kupił od PKP wraz z zabytkiem.

W pobliżu nieruchomości nie ma innych domów. Tędy przebiega jednak droga, z której korzysta kilkanaście gospodarstw. Trasa jest również "skrótem" dla mieszkańców sąsiedniej Woli Skrzydlańskiej. Korzystają z niej, by szybciej dojechać do domów. - Jeździmy tędy od zawsze - mówi Krzysztof Szura, którego dom sąsiaduje z nieruchomością po PKP. - Nie wyobrażam sobie, abym nie mógł dojechać do domu.

Droga w części należy do gminy. Wiedzie od skrzyżowania z drogą wojewódzką nr 964 do budynku stacji PKP. To prawie 3 km. Chcąc dotrzeć do domów, kierowcy muszą skręcać w nieoznaczoną trasę, której stan prawny jest nieuregulowany. Tak informuje Urząd Gminy w Mszanie Dolnej.

Kilka lat temu pojawił się problem z remontem tej drogi. Gmina nie za bardzo chciała dać pieniądze na utwardzenie i położenie nawierzchni asfaltowej. Powód?

- Nie byliśmy jej właścicielem, a w kolejce do remontu czekały inne - wyjaśnia Tadeusz Patalita, były wójt Mszany Dolnej. - Mieszkańcy prosili jednak, aby tę drogę wyremontować. W końcu udało się, znaleźliśmy pieniądze na ten cel.

Andrzej Majchrzak, ojciec młodego przedsiębiorcy z Mszany Dolnej, który nabył nieruchomość od PKP, zapewnia, że mieszkańcy Kasiny Wielkiej i Woli Skrzydlańskiej nie muszą się martwić o przejazd.

- Rzeczywiście ta droga jest częścią nieruchomości, ale jest też służebność przejazdu, więc nie ma obaw, że w przyszłości to się zmieni - uspokaja. - Póki, co mój syn chce zająć się odnową budynku, a nie zabudową nieruchomości. W przyszłości na pewno jest to nieuniknione, ale nie teraz.

Wtóruje mu Bolesław Żaba, sołtys Kasiny Wielkiej i wójt gminy Mszana Dolna.

- My również jako gmina mamy w tej okolicy działkę, na której jest pomnik poświęcony żołnierzom poległym w I wojnie światowej. Droga, o której mówimy, jest jej częścią. Będziemy się starali, aby przejąć tę nieruchomość w wieczystą dzierżawę.
Właściciele stacji PKP zamierzają odstąpić część działki pod parkingi dla stacji narciarskiej Śnieżnica Ski, należącej do Ryszarda Fryca. Zanim tak się stanie, muszą jednak mieć w rękach akt sprzedaży, na którą zgodę wydaje Ministerstwo Infrastruktury i Transportu.

- Pomysł na zabudowę części hektarowej działki mamy. Za wcześnie mówić o szczegółach, bo najważniejszy dla nas jest teraz budynek, który chcemy zaadaptować na stylowy hotel. Z pewnością jednak nie przegrodzimy tej drogi - dodaje Andrzej Majchrzak.

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska