Wczoraj wieczorem na terenie gminy Oświęcim doszło do dwóch podpaleń łąk i nieużytków w Dworach przy ulicy Nadwiślańskiej oraz w Grojcu przy ulicy Kasztanowej. W obu przypadkach błyskawiczną akcję gaśniczą rozpoczęli strażacy, natomiast policjanci zabezpieczali teren przed dostępem osób postronnych, a także wstrzymywali ruch, aby ułatwić strażakom dojazd na miejsce pożaru.
- Wiosenne pożary spowodowane wypalaniem traw stanowią poważne niebezpieczeństwo. Niestety, mimo wielu apeli wciąż zdarzają się takie sytuacje. Wzniecony pożar zagraża ludziom i ich dobytkowi, płoną lasy i giną zwierzęta. Ryzyko jest ogromne. Pamiętajmy, że wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale i zabronione - podkreśla Małgorzata Jurecka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Policjanci i strażacy przypominają, że niekontrolowany, podsycany wiatrem ogień może łatwo przenieść się na zabudowania czy tereny leśne, powodując duże straty. Zgodnie z Ustawą z dnia 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody „Zabrania się wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów”.
Sprawca tego wykroczenia podlega karze aresztu albo grzywny. Ponadto zgodnie z kodeksem karnym osoba, która stworzy niebezpieczeństwo zagrażające życiu lub zdrowiu wielu osób albo spowoduje wysokie straty materialne, podlega karze pozbawienia wolności nawet do lat 10.
Służby przestrzegają, że będą stanowcze w wyciąganiu konsekwencji wobec podpalaczy. Natomiast do osób, które dostrzegą tego rodzaju zagrożenie apelują o niezwłoczną reakcję i powiadamianie służb pod numer alarmowy 998 lub 112.
ZOBACZ KONIECZNIE