Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Gollob w pojedynkę nic nie zrobi"

Piotr Pietras
O godzinie 19.30 rozegrany zostanie drugi mecz finałowy żużlowej Enea Ekstraligi, w którym zespół Azotów Tauronu Tarnów zmierzy się na własnym torze ze Stalą Gorzów. Pojedynek ten zadecyduje o tym, która z drużyn zostanie w tym sezonie drużynowym mistrzem Polski. Pierwszy mecz finałowy rozegrany na torze w Gorzowie zakończył się zwycięstwem zespołu Stali 47:42. Rozmowa z Kacprem Gomólskim, juniorem zespołu żużlowego Azotów Tauronu.

Piotr Pietras: W pierwszym meczu finałowym w Gorzowie zdobył Pan 7 punktów, zaliczając najlepszy występ w tym sezonie. Skąd ta metamorfoza?
Kacper Gomólski: Rzeczywiście, był to mój najlepszy mecz w tym sezonie. Bardzo solidnie przygotowałem się do niego i super jechało mi się na trudnym, przyczepnym gorzowskim torze.

Miał Pan doskonałe starty.
Cóż z tego, że dobrze wyjeżdżałem spod taśmy, skoro na dystansie straciłem co najmniej dwa punkty i jeden bonus... Mój występ mógł być więc jeszcze lepszy.

Czy równie skutecznie pojedzie Pan w jutrzejszym rewanżu w Tarnowie?
Bardzo chciałbym pomóc drużynie w odniesieniu zwycięstwa, które pozwoliłoby nam odrobić straty z Gorzowa i zdobyć złoty medal. Trudno mi powiedzieć, jak pojadę w jutrzejszym meczu, prawda jest bowiem taka, że na tarnowskim torze bardzo się męczę i nigdy nie jestem pewny, jak pojadę.

Pięć punktów, jakie musicie odrobić w jutrzejszym meczu, to dużo czy mało?
Z jednej strony wydaje się, że to niewiele, taką stratę można bowiem odrobić już po dwóch wyścigach. W meczu jest jednak 15 biegów i rywale na pewno w każdym z nich nie będą łatwo punktów oddawać. Czeka nas ciężka walka.

Wielu fachowców uważa, że najgroźniejszym rywalem tarnowian w jutrzejszym meczu będzie Tomasz Gollob, który bardzo lubi startować właśnie w Tarnowie.
Tomasz Gollob, nawet gdy zdobędzie 15 punktów, to i tak w pojedynkę meczu nie wygra. Trudno bowiem przypuszczać, że pozostali zawodnicy Stali pojadą jutro tak dobrze jak uczynili to we wtorek w pierwszym meczu finałowym w Gorzowie. Na naszym torze na pewno zdecydowanie lepiej zaprezentują się Janusz Kołodziej, Martin Vaculik i Leon Madsen, dlatego wierzę, że po meczu to my będziemy się cieszyć z tytułu mistrza Polski.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Awantura o Carrefour w Sukiennicach

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska