Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Górale zobaczą pendolino w... telewizji

Tomasz Mateusiak
Zakupione w ostatnich latach - za blisko 5 mld zł - nowoczesne pociągi PKP Intercity cieszą pasażerów wszędzie, tylko nie na Podhalu. Pendolino czy niewiele im ustępujące Darty i Flirty jeszcze nigdy nie wjechały na podhalańskie tory. Sprawdzamy, dlaczego podróżujący pod Giewont turyści skazani są na stare, często zdezelowane wagony.

Jak pokazują badania, 7 proc. przyjeżdżających w góry turystów robi to pociągiem, mimo że ten w najlepszym wypadku z Krakowa jedzie aż trzy i pół godziny, podczas gdy autobus tylko 2 godz. 15 minut.

- Obawiam się, że już wkrótce od pociągów do Zakopanego odwrócą się jednak nawet ostatni wytrwali - mówi Danuta Szop, turystka z Opoczna, którą spotkaliśmy na dworcu w Zakopanem. - Przyjechałam ze znajomymi pod Tatry pociągiem. Więcej się jednak na ten środek transportu nie zdecyduję. Pal licho długość jazdy. Boli mnie jakość wagonów, które na trasie do Zakopanego są brudne i stare.

PKP te zarzuty jednak odpiera. - Staramy się, by nasze wagony, nawet te starsze, były komfortowe. One na razie podróżnym muszą wystarczyć - mówi Beata Czemerajda, rzecznik PKP Intercity. - Nowo zakupione pociągi nie wyjadą na tory do Zakopanego, bo te nie są zmodernizowane, a my zakładamy, że nowe pociągi będą jeździć tylko na szybkich trasach. Co prawda nie wykluczamy, że Darty czy Flirty wjadą po modernizacji i na tor pod Tatry, ale to nastąpi dopiero za kilka lat.

Słowa rzeczniczki oburzają zwykłych górali. - To, co robi kolej, to jest granda - mówi zakopiańczyk Marek Pęksa. - Oni chcą całkowitego upadku kolei pod Tatry? Przecież skoro teraz nie mogą zaoferować pasażerom prędkości, to powinni im chociaż dać komfort. Jeśli dalej będą w góry jeździć same najstarsze pociągi, to wszyscy przerzucą się na autobusy.

Mężczyzna śmieje się, że polska kolej, jeśli chodzi o Zakopane, cofa się w rozwoju o niemal 80 lat. Przed wojną najnowocześniejsze pociągi LuxTorpeda kursowały właśnie na trasie w Tatry.

Nowoczesnych składów na zakopiańskim dworcu nie zobaczymy więc szybko, chyba że na decyzję PKP wpłyną... rządzący. - Zainteresuję się tematem i być może będę lobbować o to, by nowe pociągi jednak pod Tatry wjeżdżały - zapowiada posłanka PiS z Podhala Anna Paluch.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska