WIDEO: Krótki wywiad
- Ok. godziny 14.30 w czwartek do Stacji Centralnej Grupy Podhalańskiej GOPR dociera zgłoszenie od turystki, że na szlaku czerwonym pomiędzy Turbaczem a przełęczą Knurowską jej towarzysz stracił przytomność i ma problemy z oddychaniem. Na miejsce wypadku od razu skuterem śnieżnym ruszają ratownicy ze schroniska na Turbaczu, oraz z uwagi na bardzo trudy dostęp do miejsca wypadku zostaje podjęta decyzja o użyciu śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Dodatkowo rusza zespół ratowników ze Szczawnicy - informuje Grupa Podhalańska GOPR.
Przy Stacji Centralnej w Rabce wylądował śmigłowiec LPR i zabrał na pokład ratownika pokładowego z GOPR. Tuż po godzinie 15 na miejsce wypadku dotarli ratownicy z Turbacza, którzy zabezpieczyli medycznie i termicznie poszkodowanego. Chwilę później ze śmigłowca na miejsce wypadku zjechał na linie ratownik medyczny LPR i po zapakowaniu poszkodowanego do noszy przy użyciu techniki długiej liny został on przetransportowany na przygodne lądowisko przy schronisku na Turbaczu. Po zapakowaniu do śmigłowca poszkodowany został przetransportowany na oddział ratunkowy szpitala w Nowym Targu. Cała akcja zakończyła się przed godz. 18.
Masz informacje? Nasza Redakcja czeka na #SYGNAŁ
