Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. Meteorolodzy zapowiadają kolejny atak zimy. Na drogach wiele wypadków

Lech Klimek
Lech Klimek
Młody kierowca wylądowała swoim samochodem w rowie. Za brak uwagi i nieroztropność dostał 220 złotych mandatu.
Młody kierowca wylądowała swoim samochodem w rowie. Za brak uwagi i nieroztropność dostał 220 złotych mandatu. halogorlice.info
Trochę śniegu i mrozu to najlepszy przepis na kłopoty kierowców. Nie omijają one nawet tych, którzy mają dbać o to, by drogi nie były śliskie.

Ponad dwie godziny trwała akcja strażaków w Siedliskach. Wszystko wyglądało bardzo groźnie. - Gdy zaalarmowani ratownicy dotarli na miejsce, okazało się, że ciężarówka z zamontowaną piaskarką leży jednym bokiem w przydrożnym rowie - mówi Dariusz Surmacz, oficer prasowy PSP w Gorlicach. - Kierowca tłumaczył, że zatrzymał się tylko na chwilę, by sprawdzić, czy urządzenie rozsypujące piasek działa, jak powinno - dodaje.

Stroma droga, śliska nawierzchnia i brak dodatkowego zabezpieczenia kół sprawiły, że ciężki samochód zsunął się do rowu. Nie było najmniejszych nawet szans, by kierowca sam sobie poradził. - Na dodatek, konieczne okazało się usunięcie z niego ładunku, trzech ton piasku - dodaje strażak. - By wyciągnąć auto z rowu, trzeba było sprowadzić firmę ze specjalistycznym sprzętem - wyjaśnia.

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

Na drugim krańcu powiatu równie niefortunnie zakończyła się też podróż młodego kierowcy przez Klimkówkę. - 18-latek jechał oplem do Uścia Gorlickiego - relacjonuje Grzegorz Szczepanek. - Na bardzo śliskiej nawierzchni, gdy pokonywał łuk drogi, nie opanował pojazdu, stracił panowanie nad kierownicą i wpadł do rowu - dodaje.

Samochód przekoziołkował i przewrócił się na dach. W samochodzie były cztery osoby, w tym dwoje dzieci. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

- Wszyscy podróżujący tym autem opuścili pojazd o własnych siłach - dodaje Szczepanek. Brak wyobraźni kosztował kierowcę 220 zł mandatu.

Nie obyło się bez stłuczek i drobnych kolizji. Wszystkie na zasadzie i tłumaczeniu: za późno zahamowałem, byłem za blisko, na drodze był lód.

W czterech przypadkach doszło do najechania na tył. O sporym szczęściu może mówić kierowca osobówki, który w Wilczyskach nie zahamował przed zamkniętym przejazdem kolejowym. Wjechał niemal wprost na torowisko, niszcząc szlabany.

- Na szczęście żadne z dziesięciu zgłoszonych zdarzeń drogowych nie zostało zakwalifikowane jako wypadek - mówi dalej Szczepanek. - Mieliśmy też niestety w czasie weekendu trzy przypadki nietrzeźwych kierowców. Dwóm z nich zatrzymano prawa jazdy, trzeci nie miał go przy sobie, więc to dopiero sąd zdecyduje czy straci uprawnienia - dodaje.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

Gazeta Gorlicka

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 1. Dlaczego wychodzimy na pole?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska