Na stronie internetowej biura nieruchomości specjalizującego się w obrocie nieruchomościami zabytkowymi i turystycznymi można znaleźć ogłoszenie, że pałac w Siarach jest na sprzedaż. Wystarczy mieć gruby portfel, który pomieści 6,5 miliona złotych.
Będzie nowe otwarcie
Pałac już znalazł swojego nowego właściciela. Jest nim znany restaurator z Jasła. Ile zapłacił, nieważne, ważniejsze jest, co z nim zrobi.
- Ruszamy od pierwszego września - mówi Grzegorz Schabiński, nowy właściciel pałacu. - To będzie hotel i restauracja, ale też możliwość organizacji tam najprzeróżniejszych imprez i uroczystości. Zajmiemy się też parkiem. Gołym okiem widać, że potrzebuje sporo troski - dodaje.
O tym, że pałac w Siarach jest idealnym miejsce spotkań, mieli okazję przekonać się uczestnicy organizowanego przez Gazetę Krakowską plebiscytu Wielkie Odkrywanie Małopolski. To właśnie tam po zwycięstwie Gorlic w głosowaniu Czytelników odbyła się wielka plebiscytowa gala.
Pałac nafciarza
Pałac Długoszów w Siarach wybudowany został w latach 1900-1908. Wystawił go galicyjski przemysłowiec naftowy Władysław Długosz. W 1945 roku Długoszowie zostali wywłaszczeni. Kolejno w budynku znajdowały się siedziby instytucji takich jak: Urząd Ziemski, Samopomoc Chłopska, PGR i stadnina koni. W 1996 roku kompleks został wykupiony przez Barbarę Dustanowską-Długosz, wdowę po Jerzym Długoszu, wnuku Władysława. Z braku funduszy na konserwację obiektu, była zmuszona sprzedać majątek Edwardowi Brzostowskiemu, najpierw posłowi, a potem burmistrzowi Dębicy
Kryminalna sprawa
Transakcje finalizowano w 1998 roku. - Kupiłem go wtedy za 425 tys. złotych. To była ruina, którą remontowałem - mówił Edward Brzostowski w 2003 roku, gdy o pałacu stało się głośno za sprawą zablokowanej przez policję transakcji sprzedaży. Wtedy była to niebotyczna kwota 75 milionów złotych. Nieruchomość została zabezpieczona na poczet ewentualnej grzywny w związku z podejrzeniem, że Brzostowski miał poświadczyć nieprawdę w fakturach VAT i współpracować ze zorganizowaną grupą przestępczą, podejrzewaną o pranie brudnych pieniędzy.
Wcześniej Brzostowski już próbował sprzedać nieruchomość. - Żądałem za pałac ok. 12 mln złotych, choć rzeczoznawcy wyceniali go na 4-5 mln dolarów. Inni eksperci podawali znacznie wyższą cenę - kilkanaście mln dolarów. Sprzedać było jednak trudno - wyjaśniał Brzostowski.
Nagle pojawił się kupiec, który chciał dać znacznie więcej. Już była podpisana umowa, ale akcja policji ją zatrzymała. W czerwcu 2011 w pierwszej instancji został uznany za winnego udziału w tej grupie i skazany na karę jednego roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem na pięcioletni okres próby i karę grzywny. Po latach został jednak uniewinniony.
Tylko nowożeńcy
Od tamtego czasu wokół nieruchomości panowała cisza, przerywa jedynie często odbywającymi się tam sesjami fotograficznymi nowożeńców. Piękny 9-hektarowy park sprzyja takim działaniom. Jego ozdobą są elementy architektury ogrodowej i kompozycje rzeźbiarskie.
- Sam kilkakrotnie miałem okazję robić tam zdjęcia - opowiada Marcin Gugulski, fotograf specjalizujący się w fotografii ślubnej. - Muszę jednak przyznać, że dla par z naszego regionu to miejsce niezbyt atrakcyjne. Natomiast bardzo często spotkać tam można osoby nawet z odległych terenów, które przyciąga niezaprzeczalny urok tego miejsca - dodaje.
Pałac w Siarach, choć z racji nazwy powinien się teoretycznie znajdować na terenie gminy Sękowa, to tak naprawdę jest w administracyjnych granicach Gorlic. - Jeszcze nic nie wiemy o zmianach własnościowych - mówi Łukasz Bałajewicz, wice burmistrz Gorlic. - Gdy dostaniemy jakieś oficjalne potwierdzenie, to będziemy mogli pokusić się o jakiś komentarz, teraz na to za wcześnie - dodaje.
Podobne głosy płyną z urzędu w Sękowej. Czy pałac stanie się cennym nabytkiem na turystycznym szlaku pokaże najbliższa przyszłość.
KONIECZNIE SPRAWDŹ:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!