Kwas siarkowy, który nie wiadomo, od kiedy, szczelnie wypełniał potężne silosy na terenie rafinerii, wyjeżdża z Gorlic. Transporty ruszyły w czwartek.
Realizuje go firma wybrana przez miasto w przetargu, która nie tylko przetransportuje chemikalia, ale też zajmie się ich utylizacją. Legalną i całkowicie bezpieczną utylizacją. Ostatecznie za to, że ktoś prowadził nielegalny skład chemikaliów i pewnie miał z tego niezły przypływ kasy, zapłacimy wszyscy.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska przyznał miastu 383 tysiące dotacji na ten cel, ale resztę, czyli podatek VAT od wywózki i utylizacji i tak zostanie pokryty z kasy gminy miejskiej.
Niestety reszta chemikaliów w tysiącach litrów nadal będzie tkwić w byłej rafinerii. Nikt nie wie, kiedy i kto zajmie się ich utylizacja.