Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorlice. W wojewodzie widzą sprzymierzeńca, jeśli im nie pomoże, pójdą do ministra

Lech Klimek
Lech Klimek
Przeciwnicy inwestycji twierdzą, tak jak Lucyna Jamro, że do miasta trzeba będzie zwozić śmieci z ościennych miast i powiatów
Przeciwnicy inwestycji twierdzą, tak jak Lucyna Jamro, że do miasta trzeba będzie zwozić śmieci z ościennych miast i powiatów Robert Gąsiorek/archiwum
Mieszkańcy miasta, którzy sprzeciwiają się budowie spalarni, odwołali się do wojewody. Upatrują w nim ostatnią deskę ratunku.

Lucyna Jamro, radna miejska, od początku była sceptycznie nastawiona do planów Empolu. Nie jest zresztą jedyna.

- W Gorlicach nie może powstać spalarnia, która wyprodukowanym ciepłem mogłaby ogrzać trzy takie miasta, jak nasze, a przecież takie są parametry tej planowanej inwestycji - mówi radna. - Już widzę te sterty śmieci wwożone do Gorlic, by zasilić zakład. Przecież mieszkańcy Gorlic tylu ich nie wyprodukują. To byłby dla nas dramat - mówi z przekonaniem.

Strony mają swoje racje

Przeciwnicy nie odpuszczają, mimo iż od listopada minionego roku Empol ma pozwolenie na budowę, które wydało starostwo.

Pozwolenie to zostało zaskarżone do wojewody przez Towarzystwo na Rzecz Ziemi, z którym współpracuje radna Jamro. Teraz, to od jego decyzji uzależnione są dalsze kroki tych, którzy są przeciwni tej budowie. Na wynik weryfikacji czeka także Empol.

Lucyna Jamro jest spokojna. Wierzy, że sprawa rozwiąże się po myśli przeciwników inwestycji.

- Przecież ta spalarnia nie jest wpisana do wojewódzkiego planu gospodarki odpadami - stwierdza. - Uważamy, że zanim ktokolwiek wydał jakąkolwiek decyzję w tej sprawie, to Empol powinien uzyskać taki wpis, a nie zrobił tego - dodaje z przekonaniem.

Urzędy opinie piszą

Do sprawy odniósł się urząd marszałkowski, który wydał opinię, że z uwagi na charakter, planowana przez Emopol instalacja nie musi być wpisana do wspomnianego przez Lucynę Jamro planu. - Jej słuszność potwierdza orzeczenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 10 października 2017 - przypomina Jerzy Piotrowski, dyrektor generalny PUK Empol.

Po stronie przeciwników budowy spalarni jest Sławomir Mazurek, wicemister ochrony środowiska, który również uważa, że nie można budować spalarni poza wojewódzkim planem gospodarki odpadami. - To jest skandaliczna sytuacja - grzmiał Sławomir Mazurek, w czasie swojej konferencji prasowej w Gorlicach. - Odpowiedzialnym za planowanie gospodarki odpadami na terenie gminy czy województwa jest marszałek. To on przygotowuje wojewódzki plan gospodarki odpadami. Cała odpowiedzialność spoczywa na nim - podkreślał.

Minister stwierdził również, że to, co chce spalać w Gorlicach Empol, to są tak naprawdę odpady komunalne, choć oczywiście w jakiś sposób przetworzone.

Czym są śmieci, czym odpady?

Z takim podejściem do tematu nie zgadza się Piotrowski. Przypomina, że planowana instalacja ma spalać paliwo alternatywne, a konkretnie tak zwany RDF. - Jest ono zaliczane do odpadów z instalacji i urządzeń służących zagospodarowaniu śmieci - tłumaczy Piotrowski. Zastrzega, że nie można go mylić z odpadami, które znajdujemy w osiedlowych kontenerach.

- Będziemy taki RDF przyjmować i przetwarzać na prąd oraz ciepło - informuje Jerzy Piotrowski. - Nie przewidujemy przyjmowania RDF-u o niskiej kaloryczności, a jak sądzę, to właśnie miał na myśli minister Mazurek, mówiąc o odpadach komunalnych - zaznacza.

Radna Lucyna Jamro czeka jednak na decyzję wojewody. Twierdzi, że w przypadku, gdyby ten utrzymał w mocy pozwolenie na budowę, zostanie ono natychmiast ponownie zaskarżone, tym razem do ministra środowiska.

Paliwo alternatywne może być rozumiane jako paliwo uzyskane w procesie odzysku odpadów posiadających wartość opałową. Stosowane jest w przemyśle cementowym - w piecach cementowych - oraz jako zamiennik węgla kamiennego i mazutu.

Z powodów technologicznych niemożliwe jest wspólne spalanie RDF i paliw konwencjonalnych.

- Przygotowujemy kampanię edukacyjno-informacyjną, której celem będzie przybliżenie mieszkańcom Gorlic wszelkich uwarunkowań związanych z prowadzoną przez nas inwestycją - informuje Jerzy Piotrowski. - Chcemy pokazać, iż diabeł nie jest wcale straszny, tworzone mity wokół tej inwestycji budują jej fałszywy obraz - dodaje.

Gazeta Gorlicka

Czytaj najnowsze informacje z Gorlic i okolic

WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie: Tramwaje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska