Górnik Wieliczka
1. miejsce (57 pkt). Celem był powrót do IV ligi. Drużyna zadanie wykonała, choć nie uniknęła nerwów. Problemy były zwłaszcza po początkowych meczach w rundzie jesiennej, a następnie wiosennej, kiedy zespół trenera Stanisława Owcy gubił punkty. Później jednak nabierał rozpędu (m.in. niedawno wygrał 6 kolejnych spotkań). Awans zapewnił sobie już na kolejkę przed końcem. Co ważne, duży udział w tym mieli wychowankowie klubu.
Czarni Staniątki
2. miejsce (52 pkt). Czarni też grali niedawno w IV lidze, a dotychczasowe próby powrotu kończyły się fiaskiem. W tym sezonie drużynę prowadził Szymon Burliga i choć szkoleniowiec mówił, że awans nie jest głównym celem, to taka szansa pozostawała bardzo długo. Marzenia o IV lidze przepadły dopiero w końcówce sezonu. Atutem Czarnych była linia ofensywna: wysokie zwycięstwa (m.in. wiosną dwa razy po 8:1), aż 67 goli zdobytych w 26 meczach. Wyróżnił się Marcin Kowalczyk, został królem strzelców grupy III.
Wolni Kłaj
8. miejsce (34 pkt). Na półmetku zespół musiał nerwowo oglądać się za siebie, a do tego zaszły ważne zmiany kadrowe. Z pracy zrezygnował trener Wojciech Rajtar, drużynę opuścił też jej najlepszy strzelec Tomasz Szmalec. Wiosną, pod wodzą szkoleniowca Henryka Szymanowskiego, długo było trudno o optymizm - w pierwszych 7 meczach Wolni zdobyli tylko 4 pkt. Później jednak nastąpiła poprawa (6 spotkań bez porażki) i zespół zapewnił sobie utrzymanie. Na meczach Wolnych nie można się było nudzić, bo padało dużo goli - średnio ponad 5 ma każde spotkanie, najwięcej w lidze (bilans bramkowy: 64-67).
Targowianka Targowisko
9. miejsce (32 pkt). Przed sezonem przyszedł nowy trener - Piotr Gruszka. Na stanowisku utrzymał się tylko jedną rundę, bowiem wyniki były gorsze od oczekiwanych, a drużyna zagrożona była spadkiem. W zimie szkoleniowcem został dotychczasowy piłkarz Marcin Kossak, który z nowej roli wywiązał się poprawnie. Drużyna początkowo głównie remisowała, ale jak już zaczęła wygrywać (w tym z faworytami ligi, m.in. z Czarnymi), to widmo degradacji przestało jej zagrażać.
Gdovia Gdów
12. miejsce (26 pkt). Problemy kadrowe w rundzie wiosennej wpłynęły negatywnie na grę i drużyna Roberta Włodarza na półmetku mieli tylko 3 „oczka” przewagi nad strefą spadkową. Wiosna było lepsza, ale nadal nie wiadomo, czy nie przyjedzie grać w klasie A. Gdovia Utrzyma się, jeśli do III ligi z IV ligi awansują Wiślanie Jaśkowice i nie zepchną wtedy do „okręgówki” Pcimianki (mecz rewanżowy ich barażu z Limanovią jest zaplanowany na dziś). Albo jeśli otrzymają z powrotem 3 punkty za mecz z Rudnikiem. To spotkanie wygrali na boisku 7:0, później zostali ukarani walkowerem, a od tej decyzji się odwołali (sprawa może wyjaśnić się w najbliższy wtorek).
Wieliczanka Wieliczka
14. miejsce (15 pkt). Beniaminek przekonał się, że w klasie okręgowej nie ma lekko (aż 19 porażek w 26 meczach, 77 straconych bramek). Zespół prowadzony przez Michała Ciężarka nie dokonał po awansie, jak i później w zimie, znaczących wzmocnień, do tego nie mógł grać u siebie (obiekt nie spełniał wymogów; gospodarzem Wieliczanka była na stadionie Górnika). W efekcie większość sezonu zespół spędził w dole tabeli i po roku wraca do klasy A.
Follow https://twitter.com/sportmalopolskaWIDEO: Czego nie wolno wnosić na stadion podczas meczów Euro U21?
Autor: Agencja Informacyjna Polska Press, x-news