W czwartek PZPN na nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu zdecydował, że mecze PKO Ekstraklasy, Totolotek Pucharu Polski, 1 ligi oraz drugiej ligi będą rozgrywane zgodnie z terminarzem rozgrywek. Decyzja PZPN wywołała sprzeciw dużej części środowiska piłkarskiego, a swój głos w tej przedstawił m.in. Jakub Błaszczykowski. 108-krotny reprezentant Polski zaapelował o zawieszenie rozgrywek na kilka tygodni.
"Pilne: z moich info wynika, że z obawy przed koronawirusem Górnik nie wyjechał w czwartek na dzisiejszy mecz do Łodzi. Piłkarze Górnika popierają Kubę Błaszczykowskiego, apelującego o przełożenie meczów. W czwartek Górnik wysłał pismo do władz Ekstraklasy i PZPN z prośbą o znalezienie innego, bezpiecznego terminu do rozegrania tego spotkania. W Zabrzu czekają na odpowiedź. Sytuacja otwarta, dynamiczna. Wszystko możliwe - napisał na Twitterze Piotr Koźmiński z "Super Expressu".
Stanowisko klubu w rozmowie z Onetem przedstawił prezes Górnika, Dariusz Czernik. - Decyzja o rezygnacji z wyjazdu w czwartek była prosta, w trosce o zdrowie członków drużyny chcemy minimalizować ryzyko zarażenia się koronawirusem. Długo rozmawialiśmy z drużyną na ten temat, jeszcze wczoraj śledziliśmy najnowsze doniesienia na temat sytuacji w Polsce, bo wszystko zmienia się z dnia na dzień - stwierdził działacz.
Odpowiedź Zbigniewa Bońka na apel Kuby Błaszczykowskiego:
Błaszczykowski nie musiał długo czekać na odpowiedź szefa PZPN. Zbigniew Boniek ogłosił rozpisanie swoistego referendum wśród klubów. Na Twitterze prezes PZPN napisał: "Kuba masz racje, uzgodnicie z klubami zasady (sytuacja wyjątkowa) „we don’t play”, np. bezpłatne urlopy do końca zawieszenia rozgrywek. Jestem za Ps. Kluby na razie chcą grać....dla mnie osobiście każda wersja do przyjęcia."
AKTUALIZACJA: Mecz ŁKS - Górnik Zabrze nie dojdzie do skutku. Rozgrywki PKO Ekstraklasy ze względu na zagrożenie wywołane koronawirusem zostały zawieszone.
TOP 10 stadionów, które wkrótce powstaną w Polsce [GALERIA]
