W tym sezonie rozgrywki play off będą się toczyły według zupełnie nowej formuły. Nie będzie grania do dwóch czy trzech zwycięstw na poszczególnych etapach, gra się tylko dwa mecze. Jeśli ich bilans będzie remisowy (na przykład jedna drużyna wygra pierwsze spotkanie pięcioma bramkami, a drugie przegra również pięcioma lub jeśli w obu pojedynkach padną remisy) o awansie do następnej rundy lub wygraniu medalu zadecydują rzuty karne.
Vive Tauron przystępuje do play offów w dość komfortowej sytuacji, bo po pierwsze nie jest już obciążone grą w Lidze Mistrzów, jak to było choćby przed rokiem, a i sytuacja kadrowa mistrzów Polski jest bardzo dobra. Powoli wraca do normalnych treningów Mariusz Jurkiewicz, który być może będzie mógł zagrać w półfinałach. Pozostali są zdrowi i gotowi do gry, poza bramkarzem Filipem Ivivciem, który w tym tygodniu był mocno przeziębiony. Od piątku jednak powinien normalnie trenować.
- Możemy się teraz skupić na lidze i pucharze. Ostatnio zawodnicy mieli trochę więcej czasu na wypoczynek, dzięki czemu teraz będą mogli mocniej trenować - mówi szkoleniowiec kieleckiej ekipy, Talant Dujszabajew.
W rozegranym już pierwszym meczu ćwierćfinałowym Gwardia Opole przegrała z MMTS Kwidzyn 24:29. Zwycięzca tej pary zagra w półfinale z lepszym w konfrontacji zabrzańsko-kieleckiej. W czwartek wieczorem odbędzie się mecz Wybrzeża Gdańsk z Azotami Puławy, a w niedzielę o 13 Chrobry Głogów zagra z Orlen Wisłą Płock.
Mecz w Zabrzu pokaże Canal + Sport, relacja live na portalu echodnia.eu. Rewanżowy mecz z Górnikiem Vive Tauron rozegra w sobotę, 29 kwietnia, o godzinie 13 w Hali Legionów. Od piątku będzie można już kupować bilety na to spotkanie.