FLESZ - Czego nie można zabrać na pokład samolotu?
Julia Marek okrzyknięta została szesnastoletnią królową serwerów. Na rozegranych w Białce Tatrzańskiej Mistrzostwach Polski Kobiet w Esporcie (forma rywalizacji, w której przedmiotem działań zawodników są gry komputerowe, przyp. red.) wspólnie z koleżankami z drużyny zdobyła pierwsze miejsce.
Zaledwie tydzień później tarnowianka sięgnęła ze swoim teamem po brązowy medal na międzynarodowych zawodach eLadies Tournament w Poznaniu. Teraz razem z koleżankami z zespołu koncentruje się przede wszystkim na tym, aby zakwalifikować się na turniej w Madrycie, w którym ewentualny sukces może otworzyć im drogę do elitarnych zawodów w Dubaju.
- Esport rozwija się niezwykle dynamicznie i szybko. Najlepszym przykładem na to jest choćby ostatni turniej „Major” w Berlinie, gdzie pula nagród wynosiła milion dolarów, a niektóre pojedynki śledziło w sieci nawet 200-300 tysięcy osób - zauważa Julia Marek.
16-latka na poważnie zainteresowała się grami komputerowymi kilka lat temu za sprawą swojego starszego brata. Wcześniej próbowała swoich sił w tradycyjnym sporcie, trenując piłkę nożną m.in. na boiskach Tarnovii. Na przeszkodzie w wyczynowym uprawianiu sportu stanęły jednak problemy zdrowotne. Julia musiała znaleźć sobie inny sposób na to, aby zaspokoić swoje wewnętrzne pragnienie rywalizacji.
- Wtedy, trochę przez przypadek, pojawiły się w moim życiu gry komputerowe, w tym Counter-Strike. Z czasem byłam w tym coraz lepsza i coraz bardziej mnie to wciągało. Na początku dużo obserwowałam zmagania innych i w ten sposób uczyłam się taktyki i tego, jak należy zachowywać się w konkretnych sytuacjach - opowiada Julia.
Nim rozegrała pierwszy mecz, miała na koncie dziesiątki godzin podglądania w akcji profesjonalistów. Od początku celowała w rywalizację drużynową. To pozostałość po grze na boisku piłkarskim, gdzie też miała wyznaczoną rolę i wywiązywała się z niej doskonale.
Z obecnym teamem związana jest od czterech miesięcy. Została zaproszona do drużyny przez jej kapitan, aby uzupełnić skład po tym, jak z Unity Female rozstała się inna zawodniczka. Mimo że Julka jest najmłodsza w ekipie, nie odstaje od starszych i bardziej doświadczonych w esporcie koleżanek, a dodatkowo wniosła do drużyny dużo świeżości i pozytywnej energii.
- Na początku znałyśmy się tylko wirtualnie. Mieszkamy przecież w różnych częściach Polski, chodzimy do szkoły, studiujemy, mamy własne życie i obowiązki, stąd trudno byłoby spotykać się codziennie twarzą w twarz na treningach. Esport pozwala na to, aby je odbywać zdalnie, mimo że dzielą nas setki kilometrów - mówi Julia Marek.
Tarnowianka w samych superlatywach wypowiada się o koleżankach z drużyny. - Jesteśmy jak rodzina. To moje powierniczki, którym mogę opowiedzieć o wszystkim, bo wiem, że mnie zrozumieją i wesprą, gdy tego potrzebuję - mówi.
Dziewczyny „spotykają” się przed monitorami komputerów nawet 4-5 razy w tygodniu, aby wspólnie pograć w Counter-Strike’a. Obmyślają taktykę i strategię. Muszą myśleć nie tylko o sobie, ale przede wszystkim o całej drużynie i misji, którą mają do wykonania. - Te treningi zajmują nam nieraz kilka godzin. Czasem chciałoby się nawet, żeby trwały dłużej, ale inne obowiązki na to nie pozwalają - mówi 16-latka.
Julia jest uczennicą II LO w Tarnowie. Wcześniej chodziła do Gimnazjum Dwujęzycznego. - Moją wielką pasją, poza grami komputerowymi, są języki obce. Jedno i drugie doskonale się zazębia. Grając mam przecież kontakt z osobami z całego świata. Do tego dochodzą wyjazdy na międzynarodowe turnieje, a to dodatkowo motywuje do tego, aby umieć się porozumieć - wyjaśnia.
Rodzice początkowo z dystansem podchodzi do zainteresowań córki. Kiedy jednak zobaczyli, że Julia doskonale realizuje się w esporcie, ma liczne grono przyjaciół oraz godzi swoją pasje z naukę, stali się jej zagorzałymi kibicami. Dokonania dziewczyn zauważyła organizacja AVEZ Esport, która objęła drużynę Julii opieką. Dzięki umowie mogą liczyć na pomoc profesjonalnych trenerów, specjalistyczny sprzęt i finansowanie wyjazdów na turnieje.
- Tarnów w latach 90. Aż trudno uwierzyć, że tak wyglądał!
- Gdzie w Tarnowie kursanci najczęściej oblewają egzaminy na prawo jazdy [TOP 10 LOKALIZACJI]
- Wiktoria swą urodą czaruje nie tylko fanów żużla [ZDJĘCIA]
- Wysyp grzybów w lasach regionu tarnowskiego trwa [ZDJECIA]
- Tarnów. Znani absolwenci naszych liceów [GALERIA]
