Rogalski swoimi rysunkami komentował wydarzenia polityczne, wbijał szpilki politykom 20-lecia międzywojennego, wiele prac poświęcił marszałkowi Józefowi Piłsudskiemu (czyli obecnemu patronowi stadionu Cracovii). Był twórcą plakatów reklamowych i filmowych. Ponadto wykładowcą w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, uczył rysunku w szkołach.
Ale Gustaw Rogalski był także piłkarzem i lekkoatletą, zawodnikiem Cracovii i Wisły. No i w charakterystyczny dla siebie sposób sportretował wielu sportowców obu klubów.
W sobotę na stadionie Cracovii będzie można zobaczyć jego "pasiastą" twórczość. Kilkanaście karykatur (reprodukcji) - głównie piłkarzy, jedna poświęcona hokeistom. "Ciepła ironia i dystans do świata owocują wyjątkową serią dzieł, malowanych charakterystyczną kreską, uzupełnionych rymowanymi opisami" - czytamy na cracovia.pl.

- Prace datowane są na rok 1937 - mówi Przemysław Staniek, rzecznik Cracovii. - I mamy też gratkę: oryginalną pracę z roku 1920. Jest poświęcona sędziemu piłkarskiemu, a znajduje się na niej fraszka Maksymiliana Korena.
Fraszkę cytujemy: "Czyż to nie jest faul-występek / Kopnąć gracza butem w pępek? / Ta spuchnięta z gwizdkiem morda / Jest napewno od Burforda / Złapał gracza na of-sajdzie / I przyklęknął w wielkiej frajdzie". (pisownia oryginalna)
Gustaw Rogalski na boisku był bramkarzem. Rezerwowym, ale w turnieju o mistrzostwo Polski roku 1921 wystąpił w jednym spotkaniu - z Wartą Poznań (2:2). Dzięki temu, jako najstarszy - bo mający wtedy 34 lata - zawodnik tamtej drużyny, został mistrzem Polski.
Cały tamten "sezon" trwał dwa miesiące, a zaczął się 21 sierpnia 1921 - zatem zbliżający się mecz "Pasów" z Jagiellonią odbędzie się w setną rocznicę tego wydarzenia. Wystawa ma być plenerowa. Chyba że pogoda na to nie pozwoli - wtedy ekspozycja znajdzie się pod dachem, na stadionie.
Losy Gustawa Rogalskiego zakończyły się tragicznie. Na muzeumkarykatury.pl czytamy: "Spod jego ręki wyszła (...) teka ośmiu karykatur Adolfa Hitlera, wydana w kwietniu 1939 r. Za swe rysunki został aresztowany i rozstrzelany przez Niemców w grudniu 1939 r. w Przegorzałach pod Krakowem".
