Pomysłodawcą święcenia był 20 lat temu Dariusz Mróz, szef ówczesnej "Grupy 100", a pierwszym księdzem, który dokonywał poświęcenia pokarmów był ks. Paweł Łukaszka jeszcze na starym stadionie. Potem obowiązki przejął kapelan "Pasów" Henryk Surma.
W koszykach kibiców nie zabrakło akcentów jednoznacznie kojarzących się z Cracovią - pisanek w biało-czerwone pasy, klubowych szalików itp. Uroczystość poprowadził ksiądz Dariusz Raś, kapelan Cracovii. Obecny był prezes klubu prof. Janusz Filipiak, który złożył kibicom serdeczne życzenia z okazji Świat Wielkanocnych.
- Wbrew temu, co się mówi, chcemy budować silny klub - stwierdził. - Staramy się go rozwijać. Niektórzy mówili, że zależy nam na terenach przy ul. Wielickiej, a otwarliśmy tam Szkołę Mistrzostwa Sportowego.
Prezes wspomniał o sekcji hokejowej: - Zdobyliśmy Puchar Kontynentalny, dzięki Rosjanom, ale Rosjanie już do nas nie wrócą - powiedział. - Ale ostatnio nasi juniorzy zdobyli wicemistrzostwo Polski.
Fani "Pasów" spotkają się ponownie na stadionie w poniedziałek o godz. 12.30, gdy Cracovia w meczu ligowym podejmuje Zagłębie Lubin.
