Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"GW": Jarosław Kaczyński był wywieziony z Warszawy w kamizelce kuloodpornej. Ewakuacja w trakcie Strajku Kobiet. Rzecznik PiS: To kłamstwo

Kacper Rogacin
Kacper Rogacin
Fot. Adam Jankowski / Polska Press
Podczas największej demonstracji w ramach Strajku Kobiet, która miała miejsce 30 października pod domem Jarosława Kaczyńskiego, prezes Prawa i Sprawiedliwości miał zostać wywieziony poza Warszawę przez ochronę. Taką informację podała "Gazeta Wyborcza". "To kłamstwo! Przestańcie kłamać" - odpowiada rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.

Według różnych źródeł, 30 października pod domem Jarosława Kaczyńskiego zgromadziło się nawet 100-150 tysięcy osób. Demonstranci pojawili się na Żoliborzu, by zaprotestować przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji.

22 października TK uznał za niezgodną z konstytucją przesłankę dopuszczalności przerywania ciąży, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu.

Oprócz protestujących, 30 października pod domem Jarosława Kaczyńskiego pojawiły się też zastępy policjantów, a w bocznych uliczkach, przylegających do domu prezesa PiS, czekały zaparkowane pojazdy policyjne. Jak podała "Gazeta Wyborcza" - wicepremiera ds. bezpieczeństwa miało nie być wtedy w jego domu.

Jarosław Kaczyński ewakuowany z Warszawy

Zdaniem "GW", były premier miał zostać wywieziony z Warszawy do ośrodka szkoleniowego w Czerwonym Borze k. Łomży. Taką decyzję miała podjąć ochraniająca go firma Grom Group. W czasie trwania największego protestu Jarosław Kaczyński miał rzekomo znajdować się więc ponad 130 kilometrów od stolicy.

Dodatkowo, jak podała "GW", firma ochroniarska miała ubrać prezesa Prawa i Sprawiedliwości w kamizelkę kuloodporną. W czerwcu Interia podała, że w 2019 roku Prawo i Sprawiedliwość wydało ponad 1,8 mln zł z subwencji partyjnych na ochronę prezesa partii. Rok wcześniej na ten cel wydano 200 tys. zł mniej. Według wyliczeń, jeden ochroniarz Kaczyńskiego zarabia ok. 3300 zł dziennie.

Dziennikarze próbowali potwierdzić informację w Grom Group, ale złożone dwa tygodnie temu zapytanie pozostało bez odpowiedzi.

"GW": Kaczyński domagał się stanowczych działań

Według autora tekstu, Wojciecha Czuchnowskiego, powtarzające się manifestacje pod domem Jarosława Kaczyńskiego sprawiły, że prezes Prawa i Sprawiedliwości miał domagać się od szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego oraz policji "bardziej stanowczych działań".

Wicepremier chciał, by już 11 listopada podczas Marszu Niepodległości, policjanci mieli ochraniać maszerujących przed "lewackimi bojówkami". Ostatecznie doszło wtedy jednak do starć z policją.

Zdaniem informatorów "Wyborczej", 18 listopada miało dojść do pokazu siły na polecenie Kaczyńskiego. Na ulice mieli zostać wysłani nie tylko antyterroryści z BOA, lecz także też funkcjonariusze CBŚ. Manifestujących pod Sejmem otoczył wtedy kordon policji, a funkcjonariusze użyli m.in. gazu pieprzowego. Policja twierdziła później, że część protestujących zachowywała się agresywnie wobec policjantów. Z kolei organizatorzy strajku informowali, że pośród strajkujących było wielu funkcjonariusz "po cywilnemu".

Rzeczniczka PiS: To kłamstwo!

W czwartek po południu informację "Gazety Wyborczej" zdementowała rzeczniczka Prawa i Sprawiedliwości.

"Prezes PiS Jarosław Kaczyński podczas demonstracji 30 października był w domu. Doniesienia o wyjeździe poza Warszawę i kamizelce kuloodpornej są wierutną bzdurą" - napisała Anita Czerwińska na Twitterze.

"Kłamstwo. Przestańcie kłamać!" - dodała.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska