https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Gwiazdor internetu Wardęga tak kręcił w Krakowie, że policja zakuła go w kajdanki. Ile na tym zarobi

Piotr Drabik
Policjanci surowo ukarali Wardęgę za wyjście z pojazdu przy kontroli
Policjanci surowo ukarali Wardęgę za wyjście z pojazdu przy kontroli Fot. youtube
O tym się mówi. Sylwester Wardęga na krakowskim dworcu autobusowym wpadł w pułapkę, przed którą ostrzegaliśmy. W jego przypadku skończyło się na interwencji policji i kajdankach.

ZOBACZ TEŻ: Zajmą się „pułapką” na dworcu. Rzecznik konsumentów ma zastrzeżenia

W sieci ma miliony widzów i zarabia na tym ogromne pieniądze. Sylwester Wardęga słynie z produkcji śmiesznych filmików oraz prowokacji z udziałem policjantów. W 2015 r. został skazany za „nieobyczajny wybryk” i zakłócenie spokoju i porządku publicznego podczas kręcenia jednego ze swoich filmów.

CZYTAJ TAKŻE: Pułapka na dworcu autobusowym

Ostatnio sięgnął po artykuł w „Dzienniku Polskim”, w którym opisywaliśmy „pułapkę” czyhającą na kierowców na Małopolskim Dworcu Autobusowym w Krakowie. Wardęga przyjechał do naszego miasta i nakręcił film, w którym stał się kolejną ofiarą.

Już ponad 800 tys. razy w internecie obejrzano wideo, na którym dwójka funkcjonariuszy obezwładnia Wardęgę, zakuwa go w kajdanki i wpycha do radiowozu. A wszystko zaczęło się od wjechania na parking dla autobusów na MDA.

Taka pomyłka za każdym razem oznacza karę 80 zł dla zagapionego kierowcy. Pisaliśmy o tym już cztery lata temu na łamach „Dziennika Polskiego”.

Wardęga w swoim filmiku tłumaczył, że też omyłkowo wjechał na parking dla autobusów. Nie chciał zapłacić 80 zł. Na kolejnym ujęciu widać już patrol policji. Funkcjonariusze nałożyli mandat w wysokości 100 zł oraz 5 punktów karnych. - Kierowca nie zastosował się do znaku zakazu ruchu - wyjaśnił mł. insp. Sebastian Gleń, rzecznik małopolskiej policji.

Wardęga odmówił przyjęcia kary, policjanci wzięli od niego dokumenty i poszli je spisywać. Kiedy wrócili z radiowozu Wardęga stał przy aucie i z kimś rozmawiał. Po chwili został powalony na ziemię przez dwóch policjantów, zakuty w kajdanki i umieszczony w radiowozie. Wardęga uważa, że stał się ofiarą nie tylko parkingowej pułapki, ale i nadgorliwości funkcjonariuszy.

Zupełnie inaczej incydent ocenia policja. - Do zdarzenia doszło 26 listopada, a od tego czasu nie wpłynęła na funkcjonariuszy żadna skarga - podkreśla mł. insp. Sebastian Gleń.

Zaznacza, że kierowca i pasażerowie podczas kontroli bez zgody policjantów nie mogą opuszczać pojazdu. - Funkcjonariusze zastosowali środki przymusu bezpośredniego, ponieważ pan Wardęga jest znany z ucieczek podczas policyjnych kontroli - wyjaśnia rzecznik małopolskiej policji.

Prezes zarządu MDA Marcin Fall działania Wardęgi traktuje jako prowokację. Podkreśla też, że kara za omyłkowe wjechanie na parking autobusowy jest zgodna z regulaminem MDA.

Wardęga zarabia jednak na tym, że jego filmy są mocno kontrowersyjne. Jego kanał w internetowym serwisie YouTube ma ponad 3 miliony widzów. Rozpoznawalność poza Polską zdobył dzięki filmikowi, w którym psa przebrał za ogromnego pająka straszącego ludzi. W 2014 r. wyświetlono go 118 milionów razy. W taki sposób pozyskuje pieniądze z reklam i sławę. Jego zarobki są tajemnicą, ale w spekulacjach można znaleźć szacunkowe dochody całego kanału Wardęgi, które miesięcznie są oceniane nawet na poziomie między ok. 150 tys. zł a ok. 1,2 mln zł.

Wardęga był gościem w programie Kuby Wojewódzkiego. Trafił też na okładkę magazynu Forbes. W 2014 r. wyliczono w nim, że film o psie-pająku przyniósł ok. 400 tys. zł dochodu.

Komentarze 49

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Munio
Niech podziękuje Bogu że żyje w tych czasach bo za komuny to by jeden ciągnął go za ten kozi kosmyk na brodzie do radiowozu a drugi by lał pałą aż by dudniło a potem na komendzie by go ostrzygli ładnie umyli i ogolili a na drugi dzień w trybie przyśpieszonym by stanął przed sądem i na drugi raz nie śmiał by się jak błazenek tylko by błyskawicznie zajął miejsce w radiowozie
K
Krakus
Powiem krótko. Obecnie z każdego można zrobić zarazem bohatera jak i ofiarę systemu, a z każdej sytuacji niby paranoję. Przed wjazdem na opisywany dworzec jest jak wół znak B-1 zakaz ruchu i dokładny opis kogo on nie dotyczy. Nawet jeżeli Pan Wardęga się zagubił to znaki w całej Polsce są jednakowe i nie powinien w żadnym wypadku wjeżdżać za taki znak nie posiadając do tego uprawnień. Po drugie ciekawy jestem czy gdyby w centrum miasta owy Pan miał swoją działkę prywatną na którą codziennie wjezdżałoby mu 100 samochodów żeby sobie zawrócić to po pewnym czasie też by czegoś nie próbował z tym zrobić. To nie są ludzie którzy się mylą - to są ludzie którym się nie chce zejść z parkingu górnego, który jest normalnie dostępny. Przecież trzeba wjechać praktycznie samochodem do autobusu bo inaczej jest już źle. A szlaban nie jest tam żadnym rozwiązaniem - to przecież dworzec na który dojeżdża i z którego wyjeżdża bardzo duża liczba autobusów i busów. Ten szlaban by nie stawał a osoba go obsługująca miałaby urwanie głowy. A wystarczy stosować się do znaków. Ja mieszkam w Krakowie całe życie i nigdy nie musiałem płacić za wjazd na dworzec. A w galerii jestem bardzo często. I śmieszy mnie robienie biedactwa z Pana Wardęgi, który zabłysnął w internecie jako osoba, która nie szanowała nikogo i niczego, a największym jego sukcesem były filmiki z ucieczek przed Policją. Każdorazowo niepotrzebnie prowokuje żeby tylko doprowadzić do podobnych sytuacji. Naraża nie tylko siebie ale i innych! W obecnej dobie wjazd takich samochodów jak Pana Wardęgi powinien wręcz być ustawowo zabroniony do miejsc takich jak dworce itp. Nigdy nie wiadomo kto i po co wjechał, a taki dworzec jest wspaniałym miejscem np. do ataku terrorystycznego. Ale niestety w naszym kraju ludzie tacy jak Pan Wardęga zawsze mieli i będą mieć większą siłę przebicia niż organy ścigania bo i społeczeństwo ich w tym utwierdza bo stało się dziećmi neostrady, które żyją w wirtualnym świecie i według takich wzorców jaki daje im Pan Wardęga.
l
lupi Jasio
Prawicowosc polega m.in. na praworzadnosci, wymaganiu od panstwa by przestrzegalo zasad zapisanych w ustawach. Policja nie jest od rozstrzygania sporow miedzy prywatnymi podmiotami - od tego sa sady cywilne. Czemu policjant na filmiku przekonywal Wardege by zaplacil kare?

Wardega nie przyjal mandatu i o jego zasadnosci zadecyduje wiec sad - nie bede sie wiec wypowiadal.

Natomiast odnosnie interwencji policji, znow, oceny beda zalezne od stopnia zaangazowania emocjonalnego - jak widac po komentarzach, ci, co go nie lubia, ciesza sie ze go zle potraktowano, co co go lubia, uwazaja interwencje za skandaliczna. Znow, panstwo prawa polega na tym, ze nie kieruje sie emocjami czy strachem a przeisami prawa. Zasady i granice interwencji policji sa zapisane w ustawie o policji i jesli pan Wardega uwaza ze policja przekroczyla uprawnienia, naduzyla wladzy, powinien oddac sprawe do sadu. Wstawianie filmiku i liczba komentarzy nie przesadza tutaj o niczym. No chyba ze uwazamy ze lincz jest wlasciwa forma sadu.
o
olo
Dlaczego nie wjeżdżasz do rzeki ani na prywatne podwórka? Znaki na MDA stoją i obowiązują. Jak się chce zabłysnąć, to się włącza kamerę i szuka guza. Nie spodziewał się, że ci policjanci nie oszukiwali na testach sprawnościowych. Ważne, że lajki lecą.
L
Lena
Czy aby na pewno Policja ma obowiązek reagować na takie zgłoszenia ? Kiedy ostatnio ktos wjechał na moje prywatne miejsce parkingowe bez uprawnienia i zadzwoniłam na Policję powiedzieli ze nic nie mogą zrobic bo to teren prywatny i takie jest prawo. Wiec jak to jest??
O
O
Potwierdzenie zapłaty trzeba wydać natychmiast. Odbierasz pieniądze, wydajesz potwierdzenie, wkładasz pieniądze do kasy. Taka jest kolejno wg przepisów.
Policja nie podejrzewa przestępstwa w sytuacji, która tak dobrze zna?
G
Gość
Policja powaliła go na ziemie ponieważ spytał się o paragraf który nakazuje że pod czas kontroli nie wolno wychodzić z samochodu , a i czemu nie wspomniał pan o tym że był duszony przez policję
e
eg-on
Przejawów kretynizmu w naszym kraju nie brakuje! Trzeba to eliminować! Dobrze, że Pan to robi!
o
od was lewaki
i wszelkiej masci dziwolagi nie uswiadczy, psia mac wasza byla. Mogli do za brode jak capa do auta wciagnac. Jak ci sie nie podoba kraj, to po co te ajwaj, granice otwarte i szuruj na germanistan .
m
mike
i przynosi dzieciom prezenty na Gwiazdkę :) To że ktoś wystąpił w 3 programach tv i nakręcił parę filmików na YT nie oznacza, że jest słynnym reżyserem tworzącym wiekopomne działa filmowe :) To chłopaczek, który dobrze się bawi i zarabia na YT i nie piszcie o gwiazdach czy karierach w odniesieniu do każdego kto ma swoje 5 minut bo na takie określenia to trzeba sobie zasłużyć :)
P
Podziw
Podziwiam tego gościa. Trzepać kasę na robieniu ludzi w balona w taki sposób to jest genialne. A ci policjanci to wyglądali jak by grali dla niego drugoplanowe role. Reżyserował ich jak dzieci. Ale 150 tys zgarnie z YT. I kto tu jest głupcem ???
K
Krk
A ile za tę promocję wzięli Drabik, Tymczak i Rypalski?
l
leo
Nie pierwszy raz w Polsce okrada się ludzi w biały dzień a psy pilnują, by to jeszcze było legalne...super kraj
L
Lol
Wardega potrafi wyrwać z filmików i nie tylko nawet 100 tys miesięcznie. Wiem tez ze on robi z tego profesjonalny biznes. Potrafi wynająć ludzi za tysiące złotych do prowokacji. A dzięki tej na dworcu to ma przynajmniej z 40 tys
L
L_O
Taki artykuł dla takiego kogoś to darmowa reklama, a może nie darmowa niechże się redaktor wypowie.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska