Comarch Cracovia po raz drugi w tym sezonie zmierzyła się z GKS-em Tychy, choć to nie był mecz z drugiej rundy. „Pasy” grały to spotkanie awansem z listopada, z terminu w którym mają Puchar Kontynentalny. Poprzednia potyczka w Krakowie skończyła się wygraną gospodarzy 2:0. Tym razem minimalnie lepsi byli goście.
Nowy zawodnik Comarch Cracovii
Comarch Cracovia stale wzmacnia skład. Nowym zawodnikiem został 29-letni napastnik Grigorij Miszczenko, który posiada paszport Rosji oraz Tadżykistanu. Zawodnik związał się z Pasami kontraktem obowiązującym do końca obecnego sezonu. Nie było go jeszcze w składzie na ten mecz. Ostatni sezon spędził z kolei w Sokole Krasnojarsk, gdzie w 49 meczach zdobył 13 punktów za 8 goli i 5 asyst.
Gol Jacenki
Wracając jednak do meczu, to krakowianie przetrwali grę w osłabieniu, a gdy ono się skończyło Shirley pojechał sam na bramkę, ale strzelił koło słupka. Po chwili Muller uderzył z linii niebieskiej, ale zatrzepotała tylko boczna siatka bramki. Próbował też Csamango, który strzałem z kąta sprawdził refleks Lewartowskiego. Bramkarz tyszan był w opałach, o mało co nie pokonał go Nemec. Gdy zespoły grały 4 na 4 wykazać musiał się Pieriewozczikow, broniąc strzał Kotlorza. A niebawem rosyjski golkiper wygrał pojedynek będąc w sytuacji sam na sam z tym zawodnikiem. W 17 min wydawało się że bramka musi już paść – Cichy był przed bramkarzem, ale nie zdołał go pokonać strzałem z bliska.
W rewanżu, gdy Cracovia grała w przewadze, Jacenko pięknym strzałem z nadgarstka pokonał Lewartowskiego. Po chwili Kamiński trafił w słupek.
Tercja dla tyszan
Tyszanie odpowiedzieli golem po indywidualnej akcji Witeckiego. Od tej chwili tyszanie przejęli inicjatywę i krakowski bramkarz był w opałach, m.in. po akcji Szczechury, a także po strzale Mroczkowskiego. Poradził sobie także ze strzałem Gościńskiego. „Pasy” odpowiadały rzadko, m.in. uderzał Jacenko, ale golkiper nie dał się zaskoczyć. Goście jednak „wcisnęli” krążek do siatki w 36 min za sprawą Marca.
Cracovia wraca do gry
Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać. Przepięknym strzałem z linii niebieskiej popisał się Muller w 45 min. To jego pierwszy gol w barwach Comarch Cracovii. Mecz zaczął się od nowa. Gospodarze przeżywali ciężkie chwile grając 3 na 5, ale obronili się. Chwilę później stracili jednak trzecią bramkę po strzale Cichego, który strzelił bez przyjęcia, dostając idealne podanie od Mroczkowskiego. Potem Cracovia po raz kolejny udowodniła, że świetnie radzi sobie w przewagach w tym sezonie – Gula doprowadził do remisu. Ale goście wykorzystali grę w przewadze i znów wyszli na prowadzenie.
A sędziowie widzieli tylko przewinienia Cracovii, która często grała w osłabieniu i nie była już w stanie zremisować.
Comarch Cracovia – GKS Tychy 3:4 (1:0, 0:2, 2:2)
Bramki: 1:0 Jacenko (Kinnunen, Woroszło) 18, 1:1 Witecki (Seed) 25, 1:2 Marzec (Witecki, Ubowski) 36, 2:2 Muller (Woroszyło) 45, 2:3 Cichy (Mroczkowski) 49, 3:3 Gula (Saur) 54, 3:4 Pociecha (Fieofanow) 57
Cracovia: Pieriewozczikow – Gula, Saur, Nemec, Bodrow, Kapica – Dudas, Muller, Csamango, Kamiński, Brynkus – Gosztyła, Kinnunen, Shirley, Jacenko, Woroszyło oraz Jaracz, Augustyniak, Bezwiński, Dziurdzia.
GKS: Lewartowski – Seed, Bizacki, Szczechura, Cichy, Mroczkowski – Smirnow, Kotlorz, Sierguszkin, Fieofanow, Wróbel – Pociecha, Biro, Gościński, Galant, Jeziorski – Gruźla, Michałowski, Marzec, Ubowski, Witecki.
Sędziowali: S. Kłaczyński, K. Kozłowski. Kary: 18 – 6 min. Widzów: 700.
- Wędkarstwo to męski sport? Nieprawda! One łowią piękne ryby i chwalą się tym w sieci
- Siatkarze reprezentacji Polski, jakich nie znacie: na plaży, w wannie, na strzelnicy
- Błotne piekło w Kryspinowie! Ekstremalne warunki podczas Runmageddonu
- Kraków. Wszystkie kluby piłkarskie [ZDJĘCIA]
- Piękne żony i dziewczyny siatkarzy na podium! Pierwsza taka dekoracja. Galeria zdjęć!
- Transfery byłych piłkarzy Wisły. Sezon 2021/22
