18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Heroiczna walka o szkołę w Jodłowej

Paweł Chwał
Wójt Robert Mucha (stoi) i część delegacji z Jodłowej podczas sesji rady powiatu
Wójt Robert Mucha (stoi) i część delegacji z Jodłowej podczas sesji rady powiatu archiwum
Wójt, proboszcz, radni gminni - kilkunastoosobowa delegacja z Jodłowej przyjechała na ostatnią sesję rady powiatu, aby bronić miejscowego liceum ogólnokształcącego. Szkołę, o byt której mieszkańcy heroicznie walczą od roku, starostwo bez konsultacji z nimi zdecydowało wystawić na sprzedaż.

TOP 10 największych muzeów w Małopolsce [ZDJĘCIA]

Byt liceum był zagrożony już rok temu. Po dwóch kolejnych nieudanych naborach do ogólniaka, klasę pierwszą udało się ostatecznie utworzyć dzięki powszechnej mobilizacji mieszkańców przez wójta Jodłowej. Robert Mucha obiecał przy okazji wszystkim, którzy zdecydują się zapisać do szkoły, stypendia od gminy - od 100 do 200 złotych miesięcznie - w zależności od wyników w nauce. Poskutkowało. Od września naukę w pierwszej klasie rozpoczęło 25 uczniów. - Pieniądze trafiają do uczniów przy okazji różnych konkursów, ale nie przez powiat, gdyż starostwo zwróciło nam je - wyjaśnia Robert Mucha.

Dlaczego powiat nie przyjął 60 tys. zł od gminy na ten cel? - Nie ma możliwości prawnych, abyśmy wyróżniali w ten sposób uczniów jednej szkoły, a z innych już nie. Byłoby to wbrew konstytucji - wyjaśnia Barbara Pelczar-Białek, szefowa wydziału edukacji w dębickim starostwie.

Dyrektor liceum chciała przeprowadzić w tym roku nabór nie tylko do ogólniaka, ale także do zasadniczej szkoły zawodowej i liceum dla dorosłych. Otrzymała odmowną odpowiedź ze starostwa. - Miałam już wstępne deklaracje od wystarczającej liczby osób, aby uruchomić jedną i drugą klasę. Teraz najpewniej pójdą one do Ryglic i do szkoły w Pilźnie, prowadzonej przez Izbę Rzemieślniczą w Tarnowie. To oznacza, że pieniądze w ramach subwencji, które mogłyby trafić do powiatu dębickiego, zgarną sąsiednie samorządy - ubolewa Ewa Grzyb.

Mieszkańcy Jodłowej przez przypadek dowiedzieli się właśnie, że szkoła, której z takim oddaniem bronią, wystawiona została na sprzedaż. Zapis taki znalazł się w wieloletniej prognozie finansowej powiatu dębickiego.

Oburzeni pojechali na sesję rady powiatu. Do głosowania w tej sprawie ostatecznie nie doszło, gdyż widząc delegację, starosta na początku obrad wprowadził do kontrowersyjnej u-chwały autopoprawkę. Z listy nieruchomości planowanych do sprzedaży usunął jodłowskie liceum, zastępując je niezabudowaną działką w Straszęcinie.

Całe zamieszanie tłumaczył później wymogami prawnymi. - Samorządy, przymierzając się do inwestycji z dofinansowaniem unijnym czy państwowym, zanim otrzymają dotację, muszą wykazać, że całość kosztów są w stanie pokryć z własnych pieniędzy. Gdy pieniądze wpływają, zapisy te później wykreśla się - mówił Władysław Bielawa.

Wójta i mieszkańców przekonywał, że nie ma zamiaru sprzedawać ani zamykać szkoły. - Lepiej dmuchać na zimne i pilnować swego. Kto wie, co by się stało, gdybyśmy nie przyjechali i nie upomnieli się o swoje - ripostuje wójt Mucha. I dodaje, że skoro są takie wymogi, to starosta równie dobrze zamiast liceum w Jodłowej, mógł wpisać do prognozy budynek starostwa, tym bardziej że jest wart dużo więcej. - Wtedy byłbym spokojny o to, że niczego nie chce sprzedawać, bo przecież sam siebie ze stołka nie wyrzuci - komentuje.

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska