Piąte – dopiero! - zwycięstwo „The Blues” w tym sezonie ligowym oglądał z trybun następca Mourinho (rozstał się z klubem w czwartek) Guus Hiddink, który ma prowadzić drużynę do końca sezonu. Poprzednio pracował z Chelsea w 2009 roku, zastępując zdymisjonowanego Luiza Felipe Scolariego i zdobywając z drużyną Puchar Anglii.
- Jestem podekscytowany powrotem na Stamford Bridge, Chelsea to jeden z największych klubów na świecie, ale nie znajduje się w miejscu, na jakie zasługuje. Mimo wszystko jestem pewien, że uda nam się odwrócić ten stan rzecz – powiedział Hiddink.
Prowadzenie dla gospodarzy uzyskał w 5 minucie piękną „główką” z 10 metrów Branislav Ivanović, który wykorzystał dośrodkowanie Williana z rzutu rożnego. Wynik 8 minut później podwyższył Pedro, a Ivanović tym razem wystąpił w roli asystenta.
Losy spotkanie rozstrzygnęły się praktycznie w 50 minucie, gdy trzeciego gola dla Chelsea zdobył Oscar. Wykorzystał on rzut karny, podyktowany za faul bramkarza Costela Pantilimona na Willianie. Wynik meczu ustalił 3 minuty później Fabio Borini, dobijając piłkę sparowaną przez Thibauta Courtoisa po strzale głową Duncana Watmore'a.